Wnioski o zabudowę Toń zostały odrzucone

Przeanalizowanie 133 wniosków zajęło urzędnikom magistratu równo dwa lata. Mieszkańcy postulowali przede wszystkim przeznaczenie działek pod zabudowę jedno- i wielorodzinną.

- To stoi w sprzeczności z kierunkami rozwoju miasta, określonymi w studium zagospodarowania przestrzennego z 2014 r. - wyjaśnia Bożena Kaczmarska-Michniak, dyrektor magistrackiego Biura Planowania Przestrzennego.

Władze Krakowa, podkreślając potrzebę zachowania korytarzy przewietrzania miasta, zamierzają wykluczyć zabudowę na 194,5 ha w Toniach. To nie podoba się właścicielom działek, którzy chcieliby zachować możliwość ich zabudowy.

W rozpatrzonych wnioskach urzędnicy przychylili się za to do propozycji zakazu wnoszenia obiektów powyżej 5 metrów oraz nośników reklamowych.

Rozgoryczenia z takiego rozpatrzenia uwag nie kryją mieszkańcy Toń. - Nikt nie chce, żeby cały ten teren przeznaczyć pod zabudowę, ale ludzie zapewne nie zgodzą się na działki tylko pod zieleń - wskazuje Krystyna Karabuła, radna dzielnicowa i szefowa Stowarzyszenia Rozwoju i Promocji Toń.

Alternatywą miał być wykup działek pod ewentualny park rzeczny, który w okolicy potoku Sudoł planowała urządzić gmina.

- Dlatego zgłosiliśmy potrzebę przeznaczenia połowę obszaru planu Tonie-Łąki pod zieleń parkową - mówi Jakub Kosek, przewodniczący Rady Dzielnicy IV Prądnik Biały. Przypomina, że mieszkańcy Toń czekają już ponad 6 lat na uchwalenie planu miejscowego, który budzi niesłabnące emocje.

Przewidywany koniec prac nad planem miejscowym Tonie-Łąki planowany jest do końca grudnia. Decyzję o jego uchwaleniu podejmie Rada Miasta.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 15. Co to jest andrus?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto