Wnioski po meczu Cracovii ze Śląskiem Wrocław - powrót do równowagi
Wymuszone zmiany na plus
Przed meczem Cracovia miała ogromne kłopoty kadrowe. W wyjściowym składzie nie znaleźli się Jakub Jugas, Otar Kakabadze, Jakub Myszor, Michał Rakoczy (wszedł w trakcie gry), Lukasa Hrosso i Davida Jablonsky'ego nie było nawet na ławce rezerwowych. Kontuzje i choroby przetrzebiły zespół. "Wskoczyli" do wyjściowego składu m.in. Cornel Rapa, Michal Siplak, Karol Knap i Benjamin Kallman. Znów uniwersalnością mógł wykazać się Siplak - lewy wahadłowy, grający też na lewej obronie. Podobnie Rapa - prawy wahadłowy, po zejściu z boiska Pestki, przeszedł na prawą obronę. Zmienili się wykonawcy, zmienił się też system. Z 3 - 4 - 2 - 1, Cracovia przeszła na 4 - 4 - 2. To był dobry poligon doświadczalny który pokazał, że zespół może funkcjonować w takim systemie.