Mieszkanka Proszowic, prosząca o zachowanie anonimowości, opowiada o przypadku swojej znajomej. – Zadzwoniła do niej kobieta, podająca się za jej synową. Powiedziała, że pilnie potrzebuje pieniędzy. Moja znajoma poszła już do banku i wypłaciła większą sumę. Na szczęście coś ją tknęło i opowiedziała o zdarzeniu córce.
Wtedy okazało się, że synowa o żadną pomoc się nie zwracała, a wszystko było prawdopodobnie próbą wyłudzenia pieniędzy – mówi nasza rozmówczyni dodając, że sama w ostatnim czasie odebrała kilka głuchych telefonów. Zdarzało się, że ktoś dzwonił późno w nocy.
Proszowicka policja, przynajmniej oficjalnie, na razie o niczym nie wie.
– Żadne oficjalne zgłoszenia o dokonanym oszustwie ostatnio do nas nie dotarło – zapewnia rzecznik prasowy KPP w Proszowicach, Malwina Kurowska-Kisiel. Przypomina jednak, że w przeszłości takie sytuacje miały miejsce.
Jedna z nich była szczególnie drastyczna: w marcu ubiegłego roku starsza kobieta z Proszowic straciła około 100 tysięcy złotych. Pieniędzy rzekomo potrzebował jej syn, który mial ulec wypadkowi. Kobieta przekazała pieniądze nieznanemu mężczyźnie, po którym ślad zaginął. Oszustów nie udało się odnaleźć. Pieniądze przepadły.
Malwina Kurowska-Kisiel zapewnia, że policja stara się przestrzegać przed oszustami.
– Ponieważ z reguły ich ofiarami padają ludzie starsi, podczas spotkań z seniorami zawsze uczulamy, by byli bardzo ostrożni w takich sytuacjach – mówi.
Dodaje, że dobrym rozwiązaniem jest pozorne wyrażenie zgody na udzielenie pomocy i poinformowanie o tym policji. – Wtedy moglibyśmy złapać sprawcę takiego przestępstwa na gorącym uczynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?