– Około 70 procent ciała człowieka to woda. Bez pożywienia możemy przeżyć nawet 40 dni, natomiast bez wody – tylko kilka. Bezbarwna, bezwonna, pozbawiona smaku i kalorii jest niezbędna do życia nie tylko nam, ale wszystkim organizmom na Ziemi. W czasie letnich upałów temat „woda” jest szczególnie nośny. Wiadomo, jej ubytek w organizmie wciąż musimy uzupełniać. Pytanie – w jakich ilościach i jaką wodą?
– Odpowiedź na pytanie, ile wody należy pić dziennie wcale nie jest jednoznaczna. Zapotrzebowanie na wodę zależy bowiem od wielu różnych czynników, między innymi właśnie od temperatury otoczenia. Dietetycy mówią o 2,5-3 litrach dziennie.
Według mnie, w tej ilości litr powinna stanowić sama woda, ponieważ resztę wody przyjmujemy w pożywieniu – pijąc herbatę, kawę, jedząc owoce, warzywa oraz zupy. Natomiast na pytanie, jaką wodę pić, odpowiedź jest jedna – butelkowaną.
– Dlaczego? Łatwiej jest przecież odkręcić kran.
– Może i łatwiej, ale na pewno nie z korzyścią dla zdrowia. Woda jako bardzo ważny element codziennego pożywienia powinna bowiem zawierać składniki mineralne niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, których brakuje w naszej diecie. To przede wszystkim magnez i wapń, ale również wodorowęglany, sód, żelazo, fluorki, chlorki, siarczany, jod, dwutlenek węgla.
– Każda woda zawiera przecież jakieś minerały, nawet ta wodociągowa.
– Woda z kranu ma bardzo niską mineralizację. Śladowe ilości – na przykład magnezu czy wapnia, których to minerałów Polakom najbardziej brakuje – nie mają żadnego znaczenia w naszym bilansie dietetycznym. Co więcej, porównywanie wód wodociągowych i wód butelkowanych jest niezasadne, a raczej – nieuprawnione.
Państwowy Zakład Higieny podaje, że jakość bezpieczną dla naszego zdrowia powinna wykazywać zarówno woda wodociągowa, jak i woda butelkowana, jednak ta jakość oceniana jest w odrębnych przepisach prawnych.
Wody butelkowane jako środki spożywcze podlegają przepisom ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Natomiast woda wodociągowa podlega przepisom ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków. Są to zatem dwie zupełnie różne kategorie wód, podlegające różnym przepisom określającym ich cechy i dopuszczalne parametry.
– Jakie więc wody kupujemy w butelkach?
– Wody, których jakość nie tylko jest bezpieczna, ale również bardzo korzystna dla zdrowia. Są to wody podziemne wydobywane z pokładów zabezpieczonych przed zanieczyszczeniami szczelnymi warstwami geologicznymi.
To wody pierwotnie czyste pod względem chemicznym i mikrobiologicznym oraz o określonym składzie mineralnym. Ze względu na naturalne pochodzenie nie wymagają uzdatniania i przepisy wręcz tego zabraniają – gdyż wówczas nie mogłyby być wodami butelkowanymi.
– Wody z wodociągów też są przecież reklamowane jako krystalicznie czyste i zdrowe.
– Wody wodociągowe w większości pozyskiwane są z wód powierzchniowych, z rzek, jezior i innych zbiorników wodnych w żaden sposób nie zabezpieczonych przed zanieczyszczeniami. Pozyskiwana z nich woda musi przejść żmudny proces uzdatniania, aby można ją było przekazać do sieci wodociągowej.
W stanowisku Państwowego Zakładu Higieny czytamy, że procesy uzdatniania to: „(...) filtracja, koagulacja, flokulacja, chlorowanie, ozonowanie, promieniowanie UV, mikrofiltracja, demineralizacja. Stosowanie tych metod (poza dezynfekcją z użyciem UV) skutkuje pozostawieniem w wodzie uzdatnionej resztkowych ilości użytych chemikaliów (chlor, ozon) i/lub powstawaniem związków pochodnych (THM, bromiany, chlorany, chloryny). (…) Demineralizacja czy też mikrofiltracja powodują usunięcie nie tylko składników niepożądanych, ale również zmianę naturalnego składu mineralnego wody, w tym także składników pożądanych ze względów zdrowotnych, np. wapnia i magnezu”.
Od siebie dodam jeszcze, że woda, zanim dostanie się do kranu, musi przebrnąć spory odcinek rurami, a instalacje liczą sobie niekiedy kilkadziesiąt lat. Czy to wszystko gwarantuje, że pijemy krystalicznie czystą wodę? Mamy też wiele informacji o zanieczyszczeniu wód wodociągowych szkodliwymi substancjami biologicznymi i chemicznymi, a nawet pozostałościami leków.
– Czy każda woda butelkowana ma oddziaływanie profilaktyczno-zdrowotne?
– Można powiedzieć, że każda, chociaż w mniejszym lub większym stopniu. Zależy to od ilości zawartych w niej składników mineralnych. Aby woda miała rzeczywiście znaczenie zdrowotne, minerały w niej obecne muszą pokrywać nie mniej niż 15 procent zalecanego dziennego zapotrzebowania człowieka.
Wody butelkowane występują w trzech kategoriach: wysokozmineralizowane zawierające od 1500 do 4000 mg składników mineralnych w litrze, średniozmineralizowane, gdzie tych składników jest od 500 do 1500 mg w litrze oraz niskozmineralizowane zawierające w litrze do 500 mg minerałów. Najbardziej wartościowe są więc wody wysokozmineralizowane.
Jeśli zawierają magnez i wapń, mogą być znakomitym źródłem suplementacji tych pierwiastków, ponieważ ich niedobór w organizmach Polaków jest powszechny. Tymczasem, kiedy mówimy o uzupełnianiu magnezu, wymieniamy kakao, czekoladę, kasze, zapominamy natomiast o wodzie. Podobnie jest z wapniem – pijemy mleko i kefiry, jemy sery, ale o wodzie pełnej tego składnika nikt nie wspomni.
– Kupujemy także wapń i magnez w aptekach...
– Uważam, że wody magnezowo-wapniowe są nawet lepsze niż suplementy z aptecznych półek – pierwiastki łatwiej i szybciej się wchłaniają. Jeśli tego typu wody są wypijane codziennie, w odpowiednich ilościach, mogą mieć znaczenie dla prewencji osteoporozy w przypadku wapnia oraz nadciśnienia i innych chorób układu krążenia w przypadku magnezu. Warto wiedzieć, że wody mineralne mogą zawierać nawet do 70 różnego rodzaju składników, chociaż praktyczne znaczenie ma tylko dziesięć, wcześniej już wymienionych.
– Ile mamy w Polsce rodzajów wód butelkowanych?
– Co najmniej kilkadziesiąt, w tym tylko około trzydzieści jest wodami wysokozmineralizowanymi. Pozostałe to wody średniozmineralizowane oraz wody niskozmineralizowane, nazywane też źródlanymi. Nie znaczy to jednak, że woda niskozmineralizowana, zawierająca mniej pierwiastków jest też mniej wartościowa – w tym wypadku mamy gwarancję, że jest czysta biologicznie i chemicznie.
– Wybór mamy zatem duży.
– Rzeczywiście, różnorodność wód butelkowanych pozwala nam wybrać wodę do picia taką, jaka nam odpowiada, zarówno ze względów smakowych, jak i zdrowotnych. Inne potrzeby ma organizm małych dzieci, inne osób dorosłych oraz starszych, jeszcze inne – kobiet w okresie macierzyństwa, sportowców albo osób ciężko pracujących fizycznie. Żeby woda dobrze nam służyła, przy zakupie należy przeczytać etykietę i zapoznać się z jej składem.
– W handlu są także butelkowane wody lecznicze.
– To zupełnie odrębna kategoria. Wody lecznicze są stosowane w kuracjach pitnych na zlecenie lekarza.
WODA MINERALNA JAKO CZYNNIK PROFILAKTYKI ZDROWOTNEJ
Wody mineralne mogą zawierać 70 różnych składników. Ale praktyczne znaczenie mają tylko niektóre z nich. Należy je uwzględnić przy wyborze odpowiedniej dla potrzeb swojego organizmu wody do picia.
MAGNEZ
Bierze udział w ponad 300 procesach biochemicznych i dlatego decyduje o prawidłowej czynności układu immunologicznego i nerwowo-mięśniowego. Zapobiega chorobom nowotworowym, miażdżycy naczyń krwionośnych, zawałom i kamicy nerkowej, zaburzeniom ciąży i opóźnieniom rozwoju płodu.
Przeciwdziała stresom, zmniejsza napięcie nerwowe, likwiduje zaburzenia pracy serca i szkodliwe skutki picia alkoholu. Chroni przed zatruciami związkami fluoru, rtęci, ołowiu i innych metali ciężkich oraz zmniejsza skutki wpływu zanieczyszczeń przemysłowych na organizm.
WAPŃ
Jest podstawowym składnikiem kości i zębów. Wpływa korzystnie na przemianę materii i jest niezbędny do utrzymywania prawidłowej czynności serca i aktywności układu mięśniowo-nerwowego. Ułatwia leczenie niektórych procesów zapalnych, zapobiega osteoporozie i chorobom nowotworowym.
Szczególnie dużo wapnia potrzebują dziewczęta w okresie dojrzewania i kobiety w czasie menopauzy. Codziennie brakuje nam ok. 100 mg magnezu i co najmniej 200 mg wapnia. Te braki można łatwo uzupełnić pijąc wody magnezowo-wapniowe.
WODOROWĘGLANY
Wodorowęglany znajdujące się w wodzie mineralnej alkalizują kwasy żołądkowe zmniejszając nadkwasotę. Wody o wysokim poziomie wodorowęglanów wpływają korzystnie na organizm w początkowych stadiach cukrzycy, obniżają zawartość cukru w krwi i moczu, korzystnie wpływają na działanie insuliny oraz regulują pH krwi.
SÓD
Sód jako składnik płynów ustrojowych odgrywa niezwykle ważną rolę w organizmie. Reguluje równowagę elektrolityczną, utrzymuje równowagę kwasowo-zasadową i zapobiega odwodnieniu ustroju. Sód jest także moderatorem krwi. Występuje w wielu wodach mineralnych.
CHLORKI
Anion chlorkowy obecny jest w soku żołądkowym w postaci kwasu solnego, a chlorek sodu utrzymuje właściwe ciśnienie osmotyczne krwi i płynów ustrojowych.
Podczas ciężkiej pracy fizycznej, uprawiania sportów i w upalne dni następuje intensywne wydzielanie z organizmu soli z potem, co może spowodować ich niedobór objawiający się osłabieniem, szybkim zmęczeniem, a nawet mdłościami. Picie wód chlorkowo-sodowych pozwala na uzupełnienie ubytków soli. Przy dużym ubytku soli z organizmu zalecane jest picie wody zawierającej w litrze nawet do 1000 mg sodu i 1500 mg chlorku.
SIARCZANY
Siarczany zawarte w wodach mineralnych korzystnie wpływają na przemianę materii, zwiększają funkcję wydzielniczą wątroby i wydzielanie żółci. Działają korzystnie w stanach zapalnych dróg moczowych i przy chronicznych stanach nieżytowych jelit oraz w początkowych i średnich stanach cukrzycy – wpływają na aktywność insuliny i obniżają zawartość cukru w krwi i moczu. Działanie fizjologiczne wód siarczanowych obserwuje się, gdy zawartość siarczanów wynosi co najmniej 250 mg w litrze.
JOD
Jod ma duże znaczenie w prawidłowym funkcjonowaniu całego organizmu. Jego niedobór wpływa niekorzystnie na przebieg ciąży, jest przyczyną zaburzeń rozwoju płodu, a później – rozwoju psychicznego dzieci i młodzieży. Powoduje ociężałość umysłową i mniejszą wydajność w pracy. Jest przyczyną schorzeń tarczycy – na terenach, gdzie poziom jodu w wodzie pitnej jest bliski zeru, notuje się najwięcej schorzeń tego gruczołu.
(DD)
Czy wiesz, że... różnice w zawartości wody w organizmie
...wiążą się z wiekiem, płcią oraz budową ciała. Organizm dorosłego, nieotyłego mężczyzny zawiera przeciętnie ok. 60 proc. wody, dorosłej kobiety - ok. 54 proc., noworodka - 75-80 proc.
Najwięcej wody znajduje się w cieczach i wydzielinach ustrojowych: 86 proc. w żółci, 98 proc. w chłonce, 97 proc. w soku żołądkowym i aż 99, 5 proc. w pocie. Niewiele wody zawierają kości (25 proc.), dużo więcej wątroba (ok. 68 proc.), bardzo dużo płuca (ok. 80 proc.) i mięśnie (74-80 proc.).
Woda, rozmieszczona w ustroju w przestrzeniach wewnątrzkomórkowych i zewnątrzkomórkowych, jest niezbędna dla prawidłowej pracy całego organizmu. Np. jako składnik śliny, soku żołądkowego i jelitowego oraz żółci, ułatwia przełykanie kęsów pożywienia, a później ich trawienie i wchłanianie składników odżywczych do krwi lub chłonki oraz ich dalszy transport. Woda znajdująca się w przestrzeniach międzykomórkowych spełnia rolę zabezpieczającą i nawilżającą. Stanowi warstwę ochronną - swoistą amortyzację dla np. gałek ocznych, mózgu, rdzenia kręgowego czy płodu.
Wchodząc w skład mazi zmniejszającej tarcie, wydzielanej przez kaletki maziowe, woda umożliwia właściwą ruchliwość stawów, a przesuwanie się narządów wewnętrznych w jamie brzusznej możliwe jest dzięki temu, że zwilżane są one śluzem, którego integralną częścią jest woda. Woda, utrzymując ciągłe i odpowiednie nawilżenie płuc, pozwala nam oddychać, konieczna jest również do prawidłowej pracy układu krążenia i nerek.
(DD)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?