Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woda zalała Małopolskę

Maciej Pietrzyk
W Kamienicy w powiecie nowosądeckim wezbrane wody rzeki Kamienicy podmyły most i uszkodziły drogę
W Kamienicy w powiecie nowosądeckim wezbrane wody rzeki Kamienicy podmyły most i uszkodziły drogę kow
Zagrożenie. Podtopione budynki, nieprzejezdne drogi, osuwiska, uszkodzone dachy domów i tysiące gospodarstw bez prądu. Tak wyglądała wczoraj sytuacja w naszym regionie po przejściu ulewnych deszczów.

Ponad 2,6 tysiąca razy w ciągu ostatnich dwóch dni interweniowali małopolscy strażacy. Najczęściej w powiecie suskim, nowosądeckim, nowotarskim, limanowskim i tatrzańskim.

To na tych terenach intensywne opady deszczu i silny wiatr doprowadziły do największych zniszczeń: podtopień budynków, dróg i pól uprawnych, uaktywnienia osuwisk (szczególnie na Sądecczyźnie), uszkodzeń dachów (w okolicach Limanowej) czy sieci energetycznych, pozostawiając bez prądu ponad 7,5 tys. osób.

Z utrudnieniami musieli liczyć się też kierowcy. Na przykład w Kamienicy wezbrane wody rzeki podmyły most i uszkodziły drogę. Pomiędzy Tarnowem a Krynicą nie kursowały z kolei pociągi, bo nieprzejezdny był odcinek trasy w Bogoniowicach.

Ponad 60 mieszkańców regionu trzeba było ewakuować z domów. - Miało to związek zarówno z zagrożeniem przez osuwiska, jak i zabezpieczeniem ich przed wielką wodą - tłumaczy kapitan Sebastian Woźniak z małopolskiej straży pożarnej.

Opady deszczu i zwiększone zrzuty ze zbiorników retencyjnych doprowadziły do podniesienia poziomu wód w głównych rzekach regionu. Stany alarmowe na 14 odcinkach przekraczały wczoraj wieczorem, m.in. Skawa, Raba, Dunajec i Biała.

- Na szczęście mimo intensywnych opadów główne rzeki nie opuściły koryt. Nigdzie nie zostały przerwane wały. Lokalne podtopienia związane były z wezbraniem potoków - tłumaczy Jan Brodowski z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Alarmy i pogotowia przeciwpowodziowe obowiązywały wczoraj łącznie w 21 gminach i powiatach Małopolski.
Pogotowie ogłoszono także w Krakowie, po tym jak po południu poziom Wisły na Bielanach zaczął zbliżać się do stanu alarmowego, a rzeka wylała na bulwary pod Wawelem.

Hydrolodzy zapowiadali, że dzisiaj dotrze do Krakowa fala wezbraniowa na Wiśle. Poziom rzeki może się podnieść nawet do 541 centymetrów.

Anna Śmiech z krakowskiego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje, że potrwa to tylko kilka godzin: - Potem poziom wody powinien zacząć się obniżać i sytuacja hydrologiczna powoli będzie się stabilizować.

Stopniowo opadać mają też inne małopolskie rzeki. Wczoraj wieczorem poziom wody podnosił się jeszcze tylko w ich dolnych odcinkach, co spowodowane było spływem wód opadowych i opróżnianiem zbiorników retencyjnych. - Sytuacja wyraźnie zmierza ku lepszemu - podkreśla Jan Brodowski.

W najbliższych dniach wprawdzie nadal można spodziewać się opadów, ale nie powinny one doprowadzić do zagrożenia powodziowego.

Na terenie całego województwa w sobotę i niedzielę mogą występować burze, lokalnie także burze z gradem. Opady nie przekroczą jedn ak 20 mm - mówi Szymon Pysz z Centralnego Biura Prognoz IMGW w Krakowie.

Podtopione domy, zniszczone drogi. Ulewny deszcz spustoszył Małopolskę.

Wczoraj w Małopolsce padało już mniej, ale wysoka woda nadal zalewała drogi, podtapiała domy i pola. Na szczęście, nigdzie nie zostały przerwane wały.

- Strażacy w wielu miejscach walczą z wodą, która wdziera się do piwnic. Umacniane są wały przeciwpowodziowe. Wiele interwencji dotyczy drzew, które łamią się pod wpływem silnego wiatru - relacjonował wieczorem kapitan Sebastian Woźniak z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.

W Dębicy ratownicy do wieczora poszukiwali mężczyzny, który osunął się do rwącego potoku i zniknął bez śladu.
W Małopolsce zalane było łącznie 960 budynków (w powiecie nowotarskim - 270, w pow. suskim - 224, w pow. myślenickim - 155, w pow. tatrzańskim - 102). Wczoraj udało się wypompować wodę z prawie 700 z nich.

W okolicach Tarnowa rzeka Biała wystąpiła z brzegów, podmywając drogę wojewódzką w Pławnej. W Jordanowie doszło do zalania zakładu pracy. W Węglówce (gm. Wiśniowa) został przerwany dojazd do sześciu domów.

Z kolei w Pcimiu stojąca na drodze woda odcięła wczoraj od świata mieszkańców dwóch osiedli. Zaś w Krzyszkowicach wezbrany potok porwał samochód, ale zarówno kierowca, jak i pasażerowie zdołali uciec.

W pow. nowotarskim pod wieczór sytuacja była opanowana. Przy usuwaniu skutków powodzi pracowało ponad 400 strażaków, gdyż ze zboczy zaczęły schodzić lawiny błotne.

Gorzej było w Pieninach. Wody Dunajca zalały bulwary w Krościenku. Zatopiony był park, boisko sportowe, amfiteatr i plac zabaw dla dzieci. Obniżył się za to poziom Grajcarka w Szczawnicy. Strażacy próbowali nie dopuścić do osunięcia się skarpy na drogę łączącą Nowy Sącz z Nowym Targiem w Krośnicy.

W Dębnie, gdzie sięga Jezioro Czorsztyńskie, na boisku było 1,5 metra wody. - Gdyby nie wały przeciwpowodziowe, cała wieś znalazłaby się już pod wodą - mówiła mieszkanka Dębna, Amanda Szostak.

- Jeśli ulewy się nasilą, zamkniemy zaporę i przyjmiemy tyle wody, że poziom jeziora zostanie podniesiony jeszcze o trzy metry. Zrobimy to jednak dopiero, gdy zagrożony powodzią będzie Nowy Sącz czy Tarnów - wyjaśniał Józef Wójcik, dyrektor w Zespole Elektrowni Wodnych w Niedzicy.

Niebezpiecznie było też w Krempachach na Spiszu, gdzie rzeka Białka podmywała most odbudowany po powodzi w 2008 r. Koryto rzeki miało ok. 200 metrów szerokości.

W Zakopanem zalane zostały m.in. magazyny mleczarni na Skibówkach i pomieszczenia szpitala rehabilitacyjnego na Bystrem. W Poroninie woda wdarła się do sali gimnastycznej. Dramatycznie było w Brzegach (gm. Bukowina Tatrzańska), gdzie skarpa zaczęła się osuwać na dom. Mieszkańców ewakuowano.

- Zabrali tylko najcenniejsze rzeczy, przygarnęli ich sąsiedzi - mówił Adam Romanowski, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej straży pożarnej w Zakopanem.

Ze względu na intensywne opady deszczu powodujące rozmakanie i osuwanie gruntu oraz lokalne podtopienia Tatrzański Park Narodowy zamknął szlaki turystyczne m.in. w Dolinie Kościeliskiej, Dolinie Chochołowskiej i Dolinie Strążyskiej.
(BUŃ, KAR, WCH, ŁB, TM, KARKI, ANS, SAD, SUB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski