Tam występował w pierwszych dwóch meczach sezonu. Potem szkoleniowiec powierzył mu obowiązki prawego obrońcy. Teraz, po odejściu Denissa Rakelsa, Wójcicki znów gra w drugiej linii, a jego miejsce w obronie zajmuje Deleu.
W każdym meczu 27-letni zawodnik jest bardzo aktywny, ale nie zdobywa goli. W tym sezonie trafił do siatki rywali tylko raz, w spotkaniu z Lechem Poznań. - Jakub to taki typ piłkarza, że wszędzie go pełno, stara się bardzo pomóc zespołowi w __ofensywie - mówi Grzegorz Mielcarski, ekspert telewizji Canal+. - Nie przekłada się to na bramki, ale zawodnik chce uczestniczyć w każdej akcji.
W ostatnim meczu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza (1:1) Wójcicki popisał się świetną asystą przy bramce Erika Jendriska.
- Ćwiczymy te akcje, jest powtarzalność, kilka bramek po podobnych atakach już w __tym sezonie strzeliliśmy - mówi zawodnik. - Dość długo trudno było nam złapać rytm. Ale ostatnie 25 minut meczu to była już ta Cracovia, którą znają kibice. Musimy się starać, by w kolejnych meczach przez dłuższy czas przypominać o tej naszej lepszej stronie. Dobrze, że przegrywając potrafimy wyrównać i zdobyć punkt, który w ostatecznym rozrachunku będzie się liczył. Nie graliśmy jednak tak, jak potrafimy.
Piłkarz nie szuka jednak tanich usprawiedliwień, choć wiadomo, że Cracovia przy kapryśnej aurze ma problemy z treningami. Boisko przy ul. Wielickiej nie za bardzo się do tego nadaje, a na sztuczną nawierzchnię, gdy został już wznowiony sezon, nie ma co uciekać zbyt często.
- Nie chciałbym się tłumaczyć - mówi piłkarz. - Każdy zespół ma swoje problemy. W Niecieczy dla nas i dla Termaliki murawa była taka sama. Nie przeszkodziło to w przeprowadzeniu kilku dobrych akcji. Mogło ich być więcej. Musimy ciężej trenować, by te ataki __były powtarzalne.
Jesienią Wójcicki rywalizował o miejsce w defensywie z Deleu. Okazuje się, że mogą z powodzeniem grać razem.
- Jakub to bardzo dobry piłkarz, a __miejsce jest dla nas obu - uważa Brazylijczyk. - Zresztą tak zaczynaliśmy ten sezon.
Nie da się ukryć, że Wójcicki jako skrzydłowy może dać zespołowi więcej, niż grając jako obrońca. - Jestem przyzwyczajony do gry w drugiej linii - przekonuje. - Ale na obronie też oczywiście mogę grać. Przecież na końcówkę spotkania z Termaliką zostałem właśnie cofnięty do defensywy. Dobrze mi się współpracuje z „Didim” (_Deleu - przyp. żuk) _i wydaje mi się, że wygląda to nieźle. Mam nadzieję, że w następnych spotkaniach potwierdzimy naszą dobrą dyspozycję i pozwoli to Cracovii wygrywać mecze.
Zwłaszcza że w wielu z nich jest uznawana za faworyta. Trzecia pozycja w tabeli zobowiązuje. - Pracujemy na swoją renomę, we wcześniejszych spotkaniach graliśmy dobrze i to nasza zasługa, że jesteśmy nazywani faworytami - mówi skrzydłowy „Pasów”. - Siła ofensywna zespołu jest spora, ale na bramki pracuje cały zespół. Nie rozróżniałbym więc drużyny na ofensywę i defensywę, razem wygrywamy i razem przegrywamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?