Z tego klubu był wypożyczony do „Piwoszy” w ostatnim sezonie. Pokazał się z jak najlepszej strony. Miał stałe miejsce w składzie. Zagrał w 32 meczach pucharowych i ligowych. Zdobył 11 goli.
– To był dla mnie dobry czas. Moje statystyki są jednak mniej ważne. Liczy się to, że drużyna pozostała w __drugiej lidze – podkreśla zawodnik.
To, czy Wojcieszyńskiemu nadal dane będzie grać w brzeskiej drużynie, wcale nie jest przesądzone. 1 lipca ponownie stał się piłkarzem Zagłębia. Ma z nim jeszcze półroczny kontrakt. Chce go rozwiązać klub, ale na warunkach, które dla piłkarza są nie do przyjęcia.
– Moje oczekiwania nie są wygórowane. Zaznaczają to sami przedstawiciele Zagłębia, ale mimo to nie chcą ich zaakceptować. Mam nadzieję, że zmienią zdanie. Chcę nadal _ grać. Nie ukrywam, że gdybym został wolnym zawodnikiem, to chciałbym wciąż występować w Can-Packu Okocimskim. Dobrze się czuję w tym klubie. W mojej sprawie nic nie jest przesądzone. Może się zdarzyć, że zawodnikiem Zagłębia pozostanę jeszcze przez pół roku _– przyznaje piłkarz.
Wojcieszyński ma problemy nie tylko z rozwiązaniem kontraktu, ale też z normalnymi treningami. Ćwiczy, ale indywidualnie.
– Mam przydzielonego trenera, pod _okiem którego pracuję. Spotykamy się dwa razy dziennie. Obecnie głównie biegam. Mam nadzieję, że ta sytuacja się zmieni i zacznę pracować inaczej. Zdaję sobie sprawę, że w takich warunkach mogę mieć problemy z osiągnięciem odpowiedniej dyspozycji, a na tym bardzo mi zależy _– mówi zawodnik.
Niewykluczone, że stan zawieszenia, w którym znalazł się Wojcieszyński, nie potrwa długo. Zagłębie, które jest beniaminkiem pierwszej ligi, w najbliższy poniedziałek wyjeżdża bowiem na obóz. Być może przed tym dniem wszystkie sprawy personalne, w tym właśnie Wojcieszyńskiego, będzie chciało mieć już zamknięte.
Z drugiej strony trochę dziwne, że klub z Sosnowca nie chce dać szansy pokazania się zawodnikowi, który zaliczył bardzo udaną rundę wiosenną.
Wojcieszyński śledzi to, co się dzieje w Brzesku.
– Słyszałem o zainteresowaniu klubu Pawłem Smółką. Jego przyjście może być dużym wzmocnieniem. Dobrze byłoby też nie zmarnować tego, co przez ostatnie pół roku wypracowaliśmy z trenerem Tomaszem Kulawikiem – uważa zawodnik.__
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?