Wojdak zmaga się z legendą „Korzenia”

– Kończy się w __moim życiu pewna epoka – rozpoczyna z uśmiechem pływak Unii. – Będąc juniorem, wszystko to, co osiągnąłem w seniorach, było tylko na plus. W pewnym momencie łączenie startów na dwóch frontach było dla mnie uciążliwe. Po udanych dla mnie seniorskich mistrzostwach Polski na długim basenie i juniorskich mistrzostwach Europy, w sierpniu pojechałem na młodzieżowe igrzyska do Chin. Przez to później od innych rozpocząłem treningi na krótkim basenie.

Poprzedni sezon kosztował go utratę szansy wyjazdu na zimowe mistrzostwa świata do Dohy (Katar).

– _Myślę, że zdobyciem pierwszego złotego medalu w Ostrowcu, na 400 metrów stylem dowolnym, pokazałem, że Doha była w moim zasięgu. Wynik 3.41,69 był na poziomie kwalifikacji. Gdybym normalnie zaczął przygotowania do startów na krótkim basenie, pewnie pojechałbym na mistrzostwa. Jednak nie ma sensu oglądać się za siebie _– podkreśla Wojdak.

Po mistrzostwach Polski zaczął się zmagać z legendą Pawła Korzeniowskiego. Bynajmniej nie dlatego, że zdobywając złoto na 800 m (7.38,17) wymazał z tabel rekord należący do popularnego „Korzenia”. Jak zauważają oświęcimscy szkoleniowcy, talent Wojdaka mocno się rozwija właśnie przed igrzyskami olimpijskimi,. Podobnie było w przypadku Korzeniowskiego, który zaczął błyszczeć w 2003 r., na rok przed IO w Atenach.

_– Być może trenerzy dochodzą do takich wniosków po uzyskiwanych przeze mnie wynikach. Rok temu, na tym samym dystansie, brązowy medal dał mi czas 7.44, a dwa lata temu pływałem na __poziomie 7.51. Liczby nie kłamią _– śmieje się Wojdak, który w Ostrowcu Świętokrzyskim sięgnął jeszcze po złoto na 1500 m i srebro na 200 m.

Do 5 stycznia pływacy mają wolne. Potem Wojdak musi się zameldować w Unii, a pod koniec miesiąca, wraz z kadrą Polski seniorów, wyjeżdża na blisko trzytygodniowe zgrupowanie do Stanów Zjednoczonych, które zakończy udział w zawodach za Atlantykiem.

_– Pozostanie mi budowanie formy, by wypełnić minimum na mistrzostwa świata na długim basenie w Kazaniu. To będzie dla mnie seniorski debiut na arenie międzynarodowej _– podkreśla zawodnik Unii.