Wojewoda małopolski szuka zakwaterowania dla uchodźców z Ukrainy

W obliczu rosnącego napięcia na linii Rosja – Ukraina, małopolscy samorządowcy zostali poproszeni przez wojewodę o przygotowanie raportów dotyczących ewentualnego przyjęcia uchodźców. Podobne pisma otrzymali włodarze miast w całej Polsce.

Napięcie wokół sytuacji w Ukrainie oraz możliwość wybuchu ewentualnego konfliktu zbrojnego powoduje bowiem, że Polska musi liczyć się z nagłą falą uchodźców uciekających z objętego wojną kraju. Według ustaleń amerykańskiego wywiadu rosyjska inwazja może nastąpić w środę 16 lutego.

Budynkami, które mają być w szczególności wzięte pod uwagę, są bursy, hostele, internaty, ośrodki wypoczynkowe, schroniska, a także hale widowiskowe, targowe i sportowe. W skrócie mają to być miejsca umożliwiające organizację usług zbiorowego zakwaterowania z dostępem do węzłów sanitarnych oraz możliwości zapewnienia wyżywienia w postaci cateringu lub kuchni.

W Tarnowie jedną z lokalizacji, którą wstępnie wytypowali urzędnicy jest właśnie Bursa Międzyszkolna przy ul. św. Anny. Uchodźcy emigrujący na zachód mieliby znaleźć schronienie również w Domu Wczasów Dziecięcych w Jodłówce Tuchowskiej.

- Miejmy nadzieję, że do eskalacji zbrojnej napięcia na linii Ukraina-Rosja ostatecznie nie dojdzie. Gdyby jednak uchodźcy dotarli do Tarnowa, to poza bursą dobrym miejscem na ich ulokowanie byłyby hotele. Tych w mieście jest całkiem sporo i dysponują dużą ilością miejsc pokojowych. W tym przypadku koszty opłacenia pobytu w nich Ukraińców musiałoby wziąć na siebie jednak państwo – mówi nam Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prasowy prezydenta Tarnowa.

W Krakowie z kolei ze strony wojewody miasto otrzymało pytanie, czy można byłoby w tym celu wykorzystać Tauron Arenę.

- W sumie miasto miałaby przyjąć około 17 tys. które musiałyby uciekać przed ewentualną wojną na Ukrainie. Ze strony wojewody padła propozycja, by jednym z miejsc w których można było ich ulokować była właśnie Tauron Arena. Mamy jednak wątpliwości czy hala widowiskowo-sportowa jest odpowiednim miejscem. Na środę mamy zaplanowane spotkanie ze środowiskami ukraińskimi, by dowiedzieć się, jak miasto może im pomóc. Mamy w planach także uruchomienie punktu informacyjnego dla uchodźców. Co do bazy miejsc w których mogliby zostać rozlokowani uchodźcy to, by wytypować konkretne lokalizacje musielibyśmy poznać dokładne kryteria jakie one musiałby spełniać. Na razie takiej listy adresów nie ma – mówi nam Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa.

Nieoficjalnie mówi się, że w Małopolsce miałoby zostać zorganizowanych łącznie około 150 tys. miejsc dla uchodźców.

- Z uwagi na kwestie bezpieczeństwa zadania wojewodów dotyczące przygotowań do ewentualnego przyjęcia uchodźców nie będą przez nas komentowane – mówi Joanna Paździo, rzeczniczka wojewody małopolskiego.

Pisma od wojewody dostają jednak nie tylko samorządy, ale także szpitale. Z informacji do których udało nam się dotrzeć wynika, że w ostatnim czasie kilka małopolskich placówek medycznych zostało poproszonych o wykazanie liczby łóżek i ewentualnych potrzeb kadrowych w ramach planu przygotowawczego placówek medycznych na potrzeby obronne państwa.

Urząd wojewódzki nie chce jednak komentować również tych doniesień. Na nasze pytania czy zapytanie zostało wysłane do wszystkich szpitali na terenie województwa – a jeśli nie – to według jakiego klucza je typowano oraz czy jest on elementem jakiegoś szerszego planu – rzeczniczka wojewody małopolskiego odpowiada wymijająco.

- Kwestie dotyczące szeroko pojętej obronności odnoszą się do sfery bezpieczeństwa i jako takie nie podlegają upublicznieniu – przekazuje Joanna Paździo.