Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda obok dyskoteki

Redakcja
Wojewoda podczas pobytu w Oświęcimiu dokonał wizji lokalnej okolic dyskoteki. - Nie byłem w środku, ale przejeżdżając ulicą obok zwolniliśmy trochę i na własne oczy mogłem zobaczyć to miejsce. Ubolewać należy, że w tej sprawie jest takie pomieszanie pojęć i ukazują się błędne informacje. W tej chwili nie mogę jednak wyrażać żadnych dalszych opinii. Nie wpłynęło do nas żadne odwołanie w tej sprawie. Przy ewentualnym ponownym rozpatrzeniu wniosku trudno w procedurze administracyjnej uwzględniać argumenty emocjonalne związane z przeszłością - stwierdził wojewoda Masłowski.

W Oświęcimiu

 Wojewoda Ryszard Masłowski twierdzi, że przy ewentualnym ponownym rozpatrywaniu sprawy dyskoteki w byłej garbarni w Oświęcimiu będzie kierował się względami prawno-administracyjnymi, a nie argumentami emocjonalnymi związanymi z przeszłością tego miejsca.
 Niewykluczone, że wojewoda będzie musiał sprawą się zająć, bowiem jak poinformował starosta oświęcimski Adam Bilski, Międzynarodowy Dom Spotkań Młodzieży, który sprzeciwia się istnieniu w tym miejscu dyskoteki, złożył do starostwa wniosek o uznanie za stronę.
 Podczas pobytu w Oświęcimiu wojewoda przyznał, że może dojść do wykupienia przez skarb państwa części terenów wokół byłego obozu KL Auschwitz-Birkenau, w tym inwestycji spółki "Maja". - Na razie nie ma żadnych decyzji, ale w ramach obowiązującej ustawy jest taka możliwość i w perspektywie może do tego dojść. Byłoby to może lepsze niż wypłaty rekompensat spółce - stwierdził wojewoda, który jednocześnie odrzucił sugestie prezydenta Oświęcimia Józefa Krawczyka, aby wziął na siebie część odszkodowań, wynikających ze zobowiązań byłego wojewody bielskiego. Masłowski stwierdził, że w tym wypadku reprezentuje interes państwa, który może być sprzeczny z interesem miasta, a poza tym nie chce wypowiadać się, bo sprawa jest w sądzie. Tymczasem może okazać się, że miasto będzie musiało zapłacić spółce 2,5 mln zł.
 W innych kwestiach poruszanych przez burmistrzów i wójtów gmin powiatu oświęcimskiego także padło mało konkretnych odpowiedzi. Przedstawiciele Zatora nie dowiedzieli się więc, czy są szanse na budowę obwodnicy, bo ruch na drodze wojewódzkiej, która przebieg przez środek miasta, jest coraz większy. Wojewoda niewiele też, jak należało przypuszczać, może zrobić w sprawie obwałowań rzek przepływających przez gminę Oświęcim czy Chełmek, które co jakiś czas powodują zagrożenie powodziowe. Nie wyjaśniono także sytuacji gmin górniczych w ramach restrukturyzacji górnictwa, czym żywotnie zainteresowane są Brzeszcze.
 Wojewoda i towarzyszący mu dyrektorzy wydziałów nie mieli także pojęcia o wodociągu "Krak", który kiedyś był inwestycją państwa, a został w spadku przekazany powiatowi, z czego wynikają spore problemy, nie mówiąc, że nie ma żadnych szans, aby go ukończyć. Nic natomiast nie stoi według niego na przeszkodzie, aby w Oświęcimiu powstało biuro paszportowe na zasadzie wpółfinansowania przez powiat i województwo.

(BK)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski