- Abyśmy mieli do czynienia z epidemią grypy, liczba zachorowań w jednym czasie musiałaby sięgać miliona – mówi Jarosław Foremny, małopolski wojewódzki inspektor sanitarny. Tymczasem od początku roku zanotowano ponad 60 tysięcy przypadków, w całym ubiegłym roku było ich 425 tysięcy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Grypa atakuje. 64 tys. chorych w Małopolsce
Z roku na rok liczba zachorowań na grypę roś nie. Jeszcze w 2010 r. w całej Małopolsce było ich tylko 51 tysięcy. - Praktycznie co roku liczba zachorowań się podwaja. A z drugiej strony coraz mniej ludzi szczepi się przeciwko grypie – zaznacza Jarosław Foremny. W 2009 roku zrobiło to 6,8 proc. Polaków, w 2015 – już tylko 3,4 proc. Jeszcze gorzej jest w Małopolsce, gdzie szczepi się mniej niż 2 proc. ludności.
- Apeluję do wszystkich, by szczepili się przeciwko grypie, można zrobić to teraz, a nawet jeszcze w marcu. To naprawdę pomaga – zachęca wojewoda Józef Pilch, którym sam zaszczepił się przeciwko grypie jesienią ubiegłego roku.
Autor: Grzegorz Skowron
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?