Samorządy, które starają się o dotacje na wymianę pieców węglowych, nie mogą dostać dofinansowania na instalację pomp ciepła. Takie wytyczne zawiera małopolski Program Ograniczenia Niskiej Emisji (PONE), który nadzoruje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie.
- To zupełnie nielogiczne, ponieważ pompy ciepła to najbardziej ekologiczne z dostępnych źródeł ogrzewania - oburza się Andrzej Guła, lider Krakowskiego Alarmu Smogowego. Mieszkańcy gmin, które złożą wnioski w ramach PONE mogą liczyć na dotację przy instalacji kotłów na gaz, olej czy biomasy. Jednak dla pomp ciepła miejsca nie starczyło.
Zwolennicy tej technologii podkreślają, że jest ona całkowicie nieemisyjna. - Do wytworzenia ciepła co prawda wykorzystuje zasilanie elektryczne lub gazowe, ale opiera się na wykorzystaniu ciepła pobranego z otoczenia do ogrzewania budynków - tłumaczy Paweł Lachman, prezes zarządu Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła. Ponadto te instalacje posiadają najwyższą europejską klasę energetyczną.
Co ciekawe w ramach walki z niską emisją, WFOŚiGW w Katowicach dofinansowuje nie tylko pompy cieplne, ale również inne odnawialne źródła energii.
W małopolskim Wojewódzkim Funduszu usłyszeliśmy, że możliwe jest uzyskanie dotacji na pompy ciepła, ale tylko po zaciągnięciu preferencyjnej pożyczki. I to tylko w jednym z sześciu wskazanych banków. - Na jedno zadanie możemy przeznaczyć maksymalnie 6 tys. zł oraz nie więcej niż połowę kwoty kredytu - wyjaśnia Józef Kała, zastępca prezesa WFOŚiGW w Krakowie.
O pieniądze w ramach PONE zgłosiło się w tym roku 29 samorządów z Małopolski, które wnioskowały o dofinansowanie w wysokości prawie 15 mln zł. Czyli o jedną trzecią więcej, niż wynosi limit środków przeznaczony na ten program.
Do tej pory władze gmin mogły również liczyć na pieniądze z programu „Kawka”, którego środki dotowały likwidację palenisk węglowych. Jednak Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej usunął „Kawkę” z listy swoich priorytetowych działań.
Władzom lokalnym zostają jeszcze dotacje unijne, ale one również nie przewidują dotacji wymiany palenisk na pompy ciepła. - W ostatnim czasie wystosowaliśmy pismo do Komisji Europejskiej, w którym mówimy wprost o jawnej dyskryminacji tej technologii - informuje Paweł Lachman. A przecież pompy cieplne są coraz popularniejsze na starym kontynencie. W Szwecji korzysta z nich aż 90 proc. nowych domów jednorodzinnych, a w Niemczech 35 proc. Dla porównania w Polsce to zaledwie 7-9 proc.
W przeciwieństwie do Wojewódzkiego Funduszu, władze Krakowa dopuszczają w ramach PONE otrzymanie dotacji na pompę ciepła. Maksymalne dofinansowanie wynosi 30 tys. zł. A właśnie w takim przedziale cenowym mieści się średnia kwota zakupu i instalacji pompy w domu jednorodzinnym.
- Dostrzegamy coraz większą liczbę wniosków o dotacje na odnawialne źródła energii, zwłaszcza kolektory słoneczne - podkreśla Ewa Olszowska-Dej, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska w krakowskim magistracie. Jednak decydując się na dotacje na OZE, trzeba liczyć się ze znacznie mniejszymi pieniędzmi, niż na popularniejsze piece na olej czy gaz. - Ponadto pompy czy kolektory mogą tylko wspomagać dotychczasową instalację ogrzewania - dodaje Ewa Olszowska-Dej.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?