Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna busiarzy z szoferami miejskimi

Łukasz Bobek
Miejskie autobusy są solą w oku prywatnych przewoźników
Miejskie autobusy są solą w oku prywatnych przewoźników Fot. łukasz bobek
Zakopane. W czasie majówki można było zaobserwować małe wyścigi na zakopiańskich ulicach - prywatne busy ścigały się z miejskimi autobusami.

- Wielokrotnie w czasie długiego weekendu majowego zaobserwowałem, jak prywatne busy za wszelką cenę chciały wyprzedzić miejskie autobusy, żeby jako pierwsze podjechać na przystanki po pasażerów. Akurat jechałem za nimi - mówi pan Tadeusz, mieszkaniec zakopiańskiej Pardałówki.

Sytuacja nie jest nowa. Zdarza się niemal w każdym sezonie turystycznym, gdy jest dużo ludzi. Z tą różnicą, że wcześniej ścigali się między sobą sami busiarze, bo wcześniej miejska komunikacja autobusowa w Zakopanem nie istniała (działa od 11 kwietnia br.). - Busy jadą, bo wiedzą, że zgarną pasażerów miejskim autobusom. Miasto przed majówką rozesłało do każdego domu rozkład jazdy nowej komunikacji. Ludzie dali go do pensjonatów, więc turyści idą na konkretną godzinę - mówi nasz rozmówca.

- Na majówce każdy chce zarobić. Jak się autobus wlecze, to czemu my mamy wlec się za nim - mówi nam anonimowo jeden z kierowców.

W czasie majówki tak naprawdę nikt nie kontrolował busów wożących turystów po Zakopanem. Policyjna drogówka nastawiła się głównie na kierowanie ruchem na drodze w stronę Morskiego Oka, a Inspekcja Transportu Drogowego miała wtedy wolne.

- Do nas na razie nie docierają sygnały, że jest z tym jakiś duży problem. Jest to jednak sprawa, którą warto i należy monitorować - mówi Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego.

Bo jeśliby się okazało, że busiarze, ścigając się z miejskimi autobusami, nie pilnowali tym samym własnych rozkładów jazdy, mogą stracić licencję. - Ja obawiam się, że w tym czasie na miasto mogło wyjechać wielu kierowców, którzy w ogóle nie są zarejestrowani. Chcieli po prostu skorzystać na dużym ruchu turystycznym - dodaje Dorula.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski