Wczoraj, przy okazji wizyty składanej w Polsce przez ministra obrony Niemiec, uświadomiłem sobie – wcześniej jakoś przegapioną – informację, że minister obrony RFN (czyli – nie bójmy się tego słowa – wojny) jest kobietą.
Tak, tak. Od niedawna pełni tę funkcję Ursula von der Leyen, 55-letnia matka siedmiorga dzieci, poprzednio zarządzająca ministerstwem pracy, a wcześniej resortem ds. rodzin, seniorów, kobiet i młodzieży.
Oczywiście rozumiem tę całą nowoczesność i postęp, te wszystkie równouprawnienia oraz parytety, ale dla mnie – a obawiam się, że także dla Rosjan – wygląda to na chowanie się na plecami pań...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?