I runda play-off w II lidze siatkarzy
Nie było niespodzianki w meczach I rundy play-off II ligi siatkarzy. Zgodnie z oczekiwaniami siatkarze MKS Andrychów pokonali dwukrotnie Politechnikę Śląską Gliwice i żeby awansować do finałowej rundy potrzebują jeszcze tylko jednego zwycięstwa. Mimo dwóch wygranych po 3-1, andrychowianie nie są faworytem spotkań w Gliwicach. Mają jednak nadzieję, że tam uda im się zakończyć rywalizację.
Przełomowy był trzeci set niedzielnego meczu. Wcześniej akademikom udało się wyrównać stan meczu na 1-1 i prowadzili 24-21. Wtedy gospodarze dokonali nie lada wyczynu: dzięki mocnym zagrywkom Fijałka udało im się wyrównać 24-24 i wygrać trzeciego seta 26-24. Wcześniej przegrywali w nim nawet 2-11. - Ostatni taki pościg mieliśmy w meczu z Olkuszem we własnej hali. Wtedy również rywale mieli piłkę setową, prowadząc 5 punktami, ale udało nam się ich dogonić. Na pewno mocne nerwy w decydujących momentach pomagają nam wygrywać - mówi trener MKS Henryk Włodarczyk.
W obu spotkaniach szkoleniowiec zdecydował się tylko na jedną zmianę, wprowadzając na parkiet na chwilę Radosława Bogacza. Podobać się mogła zwłaszcza gra libero MKS Radosława Janora, który bronił piłki w niezwykle trudnych sytuacjach. Nie zawiódł również Sławomir Pietrzyk, który jeszcze rok temu był rezerwowym, a teraz jest czołową postacią tej drużyny.
Teraz MKS czeka wyjazd do Gliwic po trzecie zwycięstwo - Jeśli będziemy grać tak skoncentrowani, jak u siebie, to powinniśmy rozstrzygnąć rywalizację już w najbliższy weekend - mówi szkoleniowiec MKS.
(GM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?