Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt Koniuszy Wiesław Rudek: Nie likwidujemy szkoły

Aleksander Gąciarz
Wójt Koniuszy Wiesław Rudek
Wójt Koniuszy Wiesław Rudek Fot. Aleksander Gąciarz
Rozmowa. Wójt Koniuszy Wiesław Rudek mówi od kiedy w szkole w Posądzy znajdzie się miejsce dla przedszkolaków, a od kiedy dla pierwszoklaistów ze szkoły podstawowej.

- Czy otrzymał Pan już stanowisko wojewody w sprawie sieci szkół?

- Jeszcze nie i trudno powiedzieć, kiedy możemy się jej spodziewać. Myślę, że stanie się to w tym miesiącu.

- Jeżeli decyzja będzie taka, jak zapowiada kurator Barbara Nowak, to byłoby chyba spełnienie Państwa oczekiwań. Mam na myśli wójta i większość radnych. Pięć szkół podstawowych zostanie przekształconych w ośmioklasowe, natomiast Gimnazjum w Posądzy zostanie wygaszone i szkoły w tej miejscowości nie będzie. Zostanie zlikwidowana.

- Takiej decyzji się spodziewamy, ale czy to jest optymalne rozwiązanie, nie wiem. Na pewno nie można jednak mówić, że my likwidujemy szkołę w Posądzy. Szkoły podstawowej w tej miejscowości nie ma. Była do roku 1999. Potem powstało Gimnazjum, które zgodnie z założeniami reformy oświaty wygaśnie w ciągu dwóch lat.

- Komitet Obrony Szkoły uważa jednak, że gmina doprowadziła do likwidacji szkoły i domaga się powołania placówki ośmioklasowej w Posądzy już od 1 września tego roku.

- Otwarcie nowej szkoły to nie jest problem. Problemem jest to, skąd wziąć uczniów. Jeżeli co roku rodzi się w naszej gminie niespełna 100 dzieci, a mamy pięć szkół podstawowych plus jedną niepubliczną, to na klasę przypada przeciętnie około 15 dzieci. I to pod warunkiem, że wszystkie przyjdą do naszych szkół.

- Członkowie komitetu zapewniają, że w szkole w Posądzy uczyłoby się 100-150 dzieci.
- Tak, pod warunkiem, że te dzieci przejdą ze szkół w Koniuszy i Glewcu, bo innych nie ma. Nawet gdyby tak się stało, że w Posądzy uzbieraliśmy setkę uczniów, to w dwóch pozostałych mielibyśmy po 50.

- Koniusza jest jedyna gminą w Małopolsce, w której nie udało się uchwalić nowej siatki szkół. Tymczasem wydawało się, że kompromis, przynajmniej między gminą a Kuratorium, został osiągnięty. W Posądzy nie byłoby szkoły, ale od 2018 roku uczyłyby się tam klasy SP w Koniuszy.

- Nam też się wydawało, że problem został rozwiązany. Wierzyliśmy w to, bo kompromis został wypracowany w Kuratorium. Nasze stanowisko było takie, żeby klasy szkoły podstawowej w budynku w Posądzy powstały w roku 2019. Komitet chciał, by stało się to już w tym roku. To pani kurator zaproponowała, żeby to wypośrodkować, czyli stworzyć klasy od 2018 roku.

Mnie nie było łatwo przekonać do tego radnych, ale się udało. Mieliśmy mieć rok na dostosowanie szkoły dla młodszych uczniów. Taką uchwałę podjęliśmy i przesłaliśmy do zaopiniowania kuratorium. I przyszło zaskoczenie, bo opinia pani kurator była pozytywna, ale z zastrzeżeniem, że pierwsza klasa szkoły podstawowej miała powstać już w tym roku. No i efekt był taki, że radni nie zgodzili się spełnienie warunku kuratorium. A jestem pewny, że gdyby pani kurator nie zmieniła zdania, konflikt zostałby przynajmniej częściowo zażegnany.

- Nie wierzę, że gdyby gmina chciała, nie byłaby w stanie przygotować dla pierwszaków miejsca w Posądzy od 1 września.

- Pewnie tak, choć poza przygotowaniem dla nich sali, potrzebne byłoby odrębne wejście, oddzieleni ich od gimnazjalistów. Tak, by nie musieli korzystać z tej samej szatni, sanitariatów itp. Nasze założenie było takie, aby na początek dla młodszych dzieci, w tym dla przedszkolaków, przeznaczyć cały parter, a to będzie możliwe dopiero wtedy, gdy odejdzie jeden rocznik gimnazjalistów, czyli w roku 2018. W przeciwnym razie za rok mielibyśmy problem, bo tegoroczni pierwszoklasiści, już jako klasa II, musieliby przejść na piętro i uczyć się z gimnazjalistami. A tego chcemy uniknąć.

- Jak wobec tego wyobraża sobie Pan naukę w Posądzy od 1 września?

- Poza gimnazjalistami, którzy jeszcze pozostaną, chcemy otworzyć tam przynajmniej jeden odział przedszkolny. A być może dwa, jeżeli będzie taka potrzeba.

- Wg kuratorium nie ma sensu oddawać całego, tak dużego obiektu, z sala gimnastyczną i boiskiem, przedszkolakom.

- Ale ja sobie doskonale zdaję sprawę z tego, że ten budynek jest na przedszkole za duży. Dlatego mamy zamiar mimo wszystko doprowadzić do powstania klas szkoły podstawowej w Posądzy. Skoro takie są oczekiwania społeczne, to niech te klasy będą. Tylko niech to będzie porządnie przygotowane. Zaczniemy od klas I-III, a jeżeli ta idea wypali i dzieci będzie odpowiednio dużo, to nie jest powiedziane, że nie utworzymy na tej bazie klas kolejnych.

- To może lepiej od razu, zgodnie z oczekiwaniami komitetu otworzyć szkołę w Posądzy.

- Ja nie chcę robić czegoś tylko dla świętego spokoju. W przypadku utworzenia szkoły trzeba przewidywać co będzie za pięć czy dziesięć lat. I myśmy wypracowali koncepcję, która polega na utworzeniu klasy I od roku 2018, a następnie kolejnych. Gdy program 500 Plus zadziała i dzieci będzie więcej, wtedy szkoła w Posądzy będzie.

- Może Pan zatem zapewnić, że budynek Gimnazjum w Posądzy nie zostanie przeznaczony na cele zupełnie nie związane z oświatą? Słychać głosy, że miałby się mieścić ośrodek zdrowia, a nawet sklep.

- Zapewniam, że w Posądzy nadal będzie placówka oświatowa. Zaczniemy od przedszkola,a następnie I klasy. Potem będziemy szukać kolejnych rozwiązań. Wszelkie pogłoski, mówiące o innym jego przeznaczeniu, są nieprawdziwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski