Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wola Justowska sprzedana!

PS
Archiwum
Czym żył Kraków. W numerze z 3 września 1912 r. "Ilustrowany Kurier Codzienny" podał niepokojącą informację o sprzedaży krakowskiej Woli Justowskiej.

Gazeta powołała się na jedno z pism, które doniosło, jakoby Wola Justowska została nabyta od spadkobierców książąt Czartoryskich przez spółkę braci Horodyskich za 1 mln 100 tys. koron. "Gdyby wiadomość ta sprawdziła się, sprzedaż Woli miałaby dla miasta wielkie znaczenie" - zaznaczał "Ikac".

Gmina miasta Krakowa od dawna nosiła się bowiem z myślą kupienia Woli Justowskiej. Mówiono o tym już za czasów prezydenta Józefa Dietla, a następnie prezydentów Zyblikiewicza i Weigla. "IKC" pisał o tym problemie wcześniej (np. w maju 1912 r.), argumentując, że "Nowoczesną tendencyą wielkich miast jest dążność uzyskania poza linią konglomeratu domów i ulic szerokich terenów, o ile możności pełnych zieleni, które to tereny odgrywałyby niejako rolę płuc dla zbitego środowiska mieszkańców wielkich miast". Tak uczyniły np. Wiedeń i Paryż, otwierając na swych obszarach podmiejskich parki i tereny spacerowe. W Krakowie rolę taką mogły odegrać właśnie Wola Justowska i Skały Panieńskie.

Wróćmy jednak do niepokojącej informacji z 3 września: "W ostatnich zaś czasach, gdy 10 spadkobierców zmarłego właściciela Woli Justowskiej, ks. Czartoryskiego - postanowiło Wolę sprzedać - sprawa weszła znów na etap dzienny. Wdrożono pertraktacye z spadkobiercami, jednakże rozbijały się one o cenę. Spadkobiercy żądali za Wolę bez parku i pałacu sumę 1 milion 100 000 kor., podczas gdy gmina ofiarowywała cenę niższą. Wobec tego pertraktacye rozbiły się, a Wolę kupiła spółka prywatna za cenę, podaną przez spadkobierców ks. Czartoryskich" - informuje dziennik.

W ten sposób przekreślone zostały plany gminy. "IKC" przypomina, że istniał projekt, aby po ewentualnym nabyciu Woli przez Kraków, grunty w wielkości 300 morgów rozparcelować między chłopów, a w posiadaniu gminy pozostawić skały i lasy i w ten sposób utworzyć tam park miejski, połączony z miastem linią tramwajową. "Obecnie sytuacya przedstawia się dla ludności i miasta niekorzystnie. Do tej pory bowiem dobra wola dotychczasowych właścicieli sprawiała, że krakowianie mogli bez przeszkód z niego [terenu - przy. PS] korzystać; nie wiadomo jednak, czy prywatni nowonabywcy będą ją [dobrą wolę - przyp. PS] równie mieli w takim samym stopniu" - konkluduje smutno "IKC".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski