Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolbrom. Podpalił swoją żonę i dostał 25 lat więzienia za zabójstwo

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Oskarżony Mirosław W. twierdzi, że nie pamięta, aby podpalił swą żonę. Kobieta zmarła w wyniku poparzeń w listopadzie zeszłego roku. Osierociła troje dzieci, w tym najmłodszą, dziś 5-letnią Jadzię
Oskarżony Mirosław W. twierdzi, że nie pamięta, aby podpalił swą żonę. Kobieta zmarła w wyniku poparzeń w listopadzie zeszłego roku. Osierociła troje dzieci, w tym najmłodszą, dziś 5-letnią Jadzię Bartosz Dybała, arch. Rodzinne
Sąd Okręgowy w Krakowie ogłosił w piątek wyrok 25 lat więzienia dla Mirosława W. z Wolbromia. Mężczyzna w nocy z 27 na 28 sierpnia 2016 roku oblał benzyną swoją żonę leżącą w łóżku, a potem podpalił. Prokurator oskarżył go o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Żądał dla Mirosława W. dożywocia.

Bez żadnych emocji

Wyrok nie jest prawomocny. Mirosław W. twierdzi, że nie pamięta, żeby podpalił żonę. Obciążają go jednak zeznania rodziny, w tym nieżyjącej już żony. Na salę rozpraw wszedł z kajdankami na rękach, w obstawie policji. Krótko przystrzyżony, w okularach, szczupły. Od ponad roku siedzi w areszcie. Kiedy sędzia odczytywała wyrok, z twarzy oskarżonego nie dało się odczytać żadnych emocji. Nikt z najbliższej rodziny nie pojawił się w sądzie.

Sąd stwierdził, że Mirosław W. działał w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia żony Bernadetty. Nie miał żadnych wątpliwości co do winy oskarżonego. Po ogłoszeniu wyroku dziennikarze zostali wyproszeni z sali. Uzasadnienie było niejawne.

CZYTAJ TAKŻE:

Wolbrom. Mąż podpalił żonę. Dzieci nie mają teraz ani mamy, ani taty, ani domu
Wolbrom. Jest akt oskarżenia dla mordercy żony

Nieobliczalny po wódce

Pięcioosobowa rodzina mieszkała w małym domu w Wolbromiu. Nie było tam większych konfliktów. Mężczyzna jednak pił i wtedy stawał się nieobliczalny.

Feralnej nocy wrócił późno do domu. Był pijany. Przebieg zdarzeń znany jest dzięki relacji dzieci i żony.

- To mój nietrzeźwy mąż oblał mnie benzyną i podpalił - wyznała strażakom Bernadetta W., zanim zajęli się nią wezwani lekarze.

Wcześniej jej dzieci - obecnie 18-letni Albert i 15-letnia Kamila - słyszały awanturę w pokoju rodziców (Mirosław W. był ich ojczymem). Syn i córka pobiegli, próbowali zapobiec tragedii, chcąc wyrwać zapalniczkę z ręki mężczyzny, a potem gasili płonącą kobietę. Poparzenia były bardzo rozległe, chociaż początkowo Bernadetta była przytomna. Jeszcze zdążyła zadzwonić na policję i do kuzynki. Wskazała też miejsce, gdzie udał się mąż. Faktycznie tam leżał pijany. Miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany.

Polał benzyną żonę

Mirosław W. nie przyznawał się do winy. Zasłaniał się upojeniem alkoholowym i niepamięcią. W kolejnych zeznaniach próbował się usprawiedliwiać. Twierdził, że został sprowokowany, bo żona od lat go poniżała i ośmieszała. Rzekomo chciał ją tylko wystraszyć. Polał benzyną i miał w ręce zapalniczkę, ale nie wie, co się stało później.

- Nie pamiętam, czy żona się broniła i jak doszło do jej podpalenia - zeznawał na swoim procesie.

Podczas pożaru doznał tylko lekkich oparzeń. Najmłodsza, wspólna córeczka małżeństwa, teraz 5-letnia Jadzia miała poparzone ręce. Kobieta została przetransportowana helikopterem do szpitala Rydygiera w Krakowie, gdzie lekarze ponad dwa miesiące walczyli o jej życie.

Rodzina cały czas żyła nadzieją. Stan pacjentki raz się poprawiał, raz pogarszał. Zmarła 1 listopada zeszłego roku. Miała poparzone 70 proc. ciała.

Dzieci mieszkają teraz razem z babcią w komunalnym mieszkaniu. Ich dom rodzinny spłonął.

- Radzą sobie jakoś. Albert gra w Przeboju Wolbrom, Kamila tańczy w zespole w domu kultury - opowiada znajomy rodziny. - Tylko, że kolejny raz zasiądą do wigilii bez swojej mamy - dodaje.

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

WIDEO: Świąteczne targi na krakowskim Rynku

Źródło: TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wolbrom. Podpalił swoją żonę i dostał 25 lat więzienia za zabójstwo - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski