Wolbromianie rządzą w klasie A

– Do __protokołów meczowych wpisujemy nazwę Przebój – mówi prezes Krzysztof Guzek. – Przecież nikt dawniej nie wpisywał przedrostka „KS”.

Wolbromianie wygrali pięć meczów, mogą pochwalić się imponującym bilansem bramkowym 26:1, Laskowiankę rozgromili 10:1.

– Chwała Tomkowi Kulawikowi i __chłopakom – mówi Guzek. – Prawdę powiedziawszy, to byłem optymistą przed rozgrywkami, ale zawsze istniała jakaś obawa, że nam tak dobrze nie pójdzie. Na początek graliśmy bowiem z Bukownem, które wiosną było najlepszą drużyną w tej lidze.

Zespół z Wolbromia wzmocnili byli jego piłkarze – Sylwester Cupiał, Paweł Misztal i zaczęli decydować o obliczu zespołu. Misztal strzelił 9 bramek. – Pamiętam go, bo grał u mnie w rezerwach Przeboju _– mówi Guzek. – Z_resztą podobnie jak Cupiał. – Ale drużyna przestała istnieć i musiał odejść. Grał w Trzyciążu, z kolei Cupiał występował w Jurze Łobzów. Doszedł do __nas też Remek Jończyk, dobry bramkarz, samouk.

Przebój zgłosił też drużynę rezerw do klasy B, która ma już za sobą wygrany mecz w Zarzeczu. Zespół przystąpił do rozgrywek z marszu, bez rozegrania choćby jednego sparingu. – Mamy 28 zawodników i coś trzeba było z nimi zrobić _– mówi Guzek. – _Najgorsze byłoby to, gdyby tylko trenowali, a część z nich nie miałaby szans na __występy.

Zespołowi pomaga Kulawik, który gra w zespole rezerw, ale nie zaniedbuje też pierwszej drużyny, wchodząc od czasu do czasu na boisko.

Jeśli nic nieprzewidzianego nie nastąpi – plaga kontuzji, nagła obniżka formy, to wolbromianie są głównym kandydatem do awansu.

Mogli zaczynać ten sezon od klasy okręgowej, ale wraz ze schedą po starym Przeboju musieliby przejąć jego długi. Na to nie było stać Akademii.

– Jesteśmy wdzięczni Małopolskiemu Związkowi Piłki Nożnej, bo otrzymaliśmy prawo gry w __klasie A – mówi Guzek. – Lepiej było wystartować bez długów. Awans? Życie płata różne figle. Zobaczymy, na __razie cieszy nas przede wszystkim to, że gramy dobrą piłkę.