Obaj panowie do tej pory znali się tylko z widzenia. – Byłem sam, więc szukaliśmy jakiegoś mądrego, rozsądnego trenera. Otrzymałem informację, że Maciek jest wolny, że może mi pomóc – opowiada Motyka. – Zasięgnąłem informacji i wiem, że to solidna firma. Mam nadzieję, że będzie szło z kopyta – dodaje szkoleniowiec.
Jeszcze w niedzielę Maciej Antkiewicz jako pierwszy trener prowadził trzecioligowy MKS Trzebinia-Siersza. Po spotkaniu poinformował jednak, że przeanalizował ofertę Limanovii i propozycję przyjmuje. – _Trudno było mi przerwać rozpoczęte zimą dzieło, ale wszystko potoczyło się błyskawicznie _– zdradza Maciej Antkiewicz.
Poza Trzebinią, pracował także m.in. z młodzieżowymi drużynami Cracovii czy seniorami Przeboju Wolbrom. – _Bardzo liczę na jego pomoc. Nie chodzi o same sprawy treningowe, ale też podpowiedzi, analizy, i __tak dalej. Jestem mu wdzięczny, że chce pomóc _– twierdzi Motyka.
Bzdurą i nieporozumieniem – z kolei w taki sposób Motyka opisuje pojawiające się informacje, że to właśnie on stoi za decyzją, że pracy w Limanovii nie kontynuuje opiekun bramkarzy Paweł Zwoliński.
– _Nie wiem, dlaczego bez konsultacji ze mną ktoś takie bzdury wypisuje. Jest przeciwnie, ponieważ zaproponowałem Pawłowi współpracę, ale powiedział, że chce być lojalny w stosunku do sztabu pana Wieczorka. Absolutnie, nie było tutaj żadnych złych intencji z __mojej strony _– twierdzi Motyka.
Dziś o godz. 18 Limanovia zagra wyjazdowy sparing z Pisarzową.
Jest następca
W miejsce Antkiewicza nowym trenerem MKS został doskonale znany w Trzebini Robert Moskal, dla którego jest to już czwarte podejście do pracy w trzebińskim klubie.
– Nie ukrywam, że decyzja Macieja Antkiewicza bardzo nas zaskoczyła. Były już szkoleniowiec poinformował nas o swoich planach dwa dni przed meczem w __Małogoszczy – podkreśla Jacek Augustynek, prezes trzebinian.__
Zarząd obracał się w gronie sprawdzonych trenerów z najbliższej okolicy. Rozważano trzy opcje. Jacka Pająka, obecnego wiceprezesa, który w przeszłości występował już w roli tzw. strażaka.
Rozważano też zaangażowanie Marcina Kasprzyka, ale ostateczny wybór padł na Roberta Moskala, który przecież stworzył podstawy zespołu, który potem awansował do III ligi. Działacze rozstali się z nim ze względów oszczędnościowych półtora roku temu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?