Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolicki nie czuje się winny. Brzostowski radzi dymisję

Paweł Chwał
W ramach programu „Mama, tata i ja”, w 2009 roku w Dębicy bezpłatnymi wózkami lub wyprawkami od miasta obdarowano ponad 200 rodzin. Osobiście wręczał je burmistrz Wolicki
W ramach programu „Mama, tata i ja”, w 2009 roku w Dębicy bezpłatnymi wózkami lub wyprawkami od miasta obdarowano ponad 200 rodzin. Osobiście wręczał je burmistrz Wolicki FOT. ARCHIWUM
Dębica. Burmistrz został skazany na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu. Opozycja domaga się jego odejścia z urzędu.

Sąd Rejonowy w Rzeszowie uznał, że Paweł Wolicki (burmistrz godzi się na prezentację swoich danych i wizerunku) jest winien wszystkich czterech zarzutów, o które oskarżała go prokuratura.

Dwa z nich dotyczyły nieprawidłowości przy realizacji głośnego programu z 2009 roku: „Mama, tata i ja”, w ramach którego ratusz obdarowywał wózkami, fotelikami samochodowymi i wyprawkami rodziców nowonarodzonych dzieci. Rzeczy te miały zostać zakupione bez podstawy prawnej, a stowarzyszenie, które realizowało program, miało być wyłonione bez przetargu.

Kolejny zarzut dotyczył tego, że burmistrz bez zgody radnych, z puli przeznaczonej na remont dróg postawił pomnik św. Jadwigi – patronki miasta oraz wykonał 50 statuetek świętej, które rozdał gościom.

Zdaniem sądu, burmistrz miał też wybudować plac zabaw na działce, która nie należała do miasta. W sumie Wolicki swoimi działaniami miał przekroczyć uprawnienia i narazić miejski bud­żet na szkodę ponad 300 tys. zł.

– Paweł Wolicki został skazany na rok i sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Ma też dwuletni zakaz zajmowania stanowisk w organach samorządu terytorialnego oraz zapłacić blisko 14 tysięcy zł kosztów sądowych i 15 tysięcy zł grzywny. Dopóki wyrok się nie uprawomocni burmistrz nadal może pełnić funkcję – mówi Krzysztof Jucha, wiceprezes Sądu Rejonowego w Rzeszowie.

Pawła Wolickiego nie było na odczytaniu wyroku, bo w tym czasie przebywał z wizytą w... Chinach.

– Szczerze mówiąc, kiedy adwokat przekazał mi tę wiadomość, to aż usiadłem z wrażenia. Byłem święcie przekonany, że sąd odrzuci wszystkie zarzuty i mnie uniewinni – mówi Paweł Wolicki. Wyrok uważa za nie­sprawiedliwy i krzywdzący. Na pewno będzie się od niego odwoływał. – Najlepszym przykładem na jego absurdalność jest zarzut dotyczący budowy placu zabaw. W rzeczywistości, kiedy okazało się, że wytypowany pod niego teren nie jest własnością miasta, wycofaliśmy się z tego pomysłu. Plac zabaw w tym miejscu ostatecznie nigdy nie powstał, ale sądowi nie prze­szkodziło to, aby mnie za niego skazać – mówi Wolicki.

Jego dymisji domaga się m.in. Edward Brzostowski, który kierował Dębicą przed Wolickim.

– Jeżeli jest honorowym człowiekiem, to powinien odejść z urzędu. Te zarzuty nie wzięły się przecież z niczego, a sąd nie skazał go bez powodu – mówi działacz SLD.

– Burmistrz, rozdając wózki i wyprawki, chciał dobrze, ale nie zadbał o to, aby cały program został zrealizowany zgodnie z prawem. Teraz musi ponieść tego konsekwencje. Powinien ustąpić – twierdzi z kolei Marcin Nowak, jeden z liderów PO.

Paweł Wolicki nie czuje się winny i chce dotrwać do końca kadencji. Przyznaje, że mocno zastanawia się nad tym, czy wystartuje w jesiennych wyborach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski