- Podjąłem taką decyzję ze względów osobistych. Przybyło mi obowiązków służbowych i nie jestem w stanie tego wszystkiego pogodzić. Teraz trochę odpocznę od __futbolu - mówi Rajtar.
Szkoleniowiec w Kłaju spędził prawie dwa lata. Przyszedł w styczniu 2015 roku, obejmując zespół, który musiał bronić się przed spadkiem. Po świetnej rundzie wiosennej Wolni skończyli rozgrywki na 5. pozycji. W następnym sezonie zajęli 7. lokatę. Teraz na półmetku są na 10. miejscu, w 13 kolejkach uzbierali 16 punktów, na co złożyło się 5 zwycięstw, remis i 7 porażek (bilans bramkowy 39-36). Nad strefą spadkową jest 9 „oczek” przewagi, do lidera LKS Mogilany ekipa z Kłaja traci 10 punktów.
- Uważam, że zostawiam drużynę w dobrej sytuacji. Przez dwa lata pracy można było wprowadzić do gry drużyny swoją myśl - mówi Rajtar. - W tym sezonie mieliśmy pechowy początek, kontuzji doznało kilku kluczowych zawodników. Drużyna ma wręcz porażającą siłę ofensywną, ale trzeba popracować nad grą w __obronie. Stąd biorą się tak dziwne wyniki jak 3:6 czy 4:6 (w meczach Wolnych średnio padało 6 goli - przyp.)
Klub jeszcze nie znalazł następcy, czeka na oferty od trenerów. - Nie spieszymy się. Może jeszcze uda się namówić do zmiany decyzji trenera Rajtara i u __nas zostanie - mówi prezes Wolnych Jerzy Czubak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?