- Jeśli nie otrzymamy dotacji od gminy i tak będziemy działali, bo taką podjęliśmy wcześniej decyzję życiową - mówi przedstawiciel Dominikańskiego Centrum Informacji o Sektach
Do konkursu grantowego dla organizacji pozarządowych, zgłoszono na ten rok - podobnie jak w ubiegłym - program "Bądź wolny". - Obejmuje on część edukacyjno-profilaktyczną (prelekcje, wykłady, informacje o destruktywnych grupach kultowych itp.) skierowaną do szkół, a dokładniej do dzieci, nauczycieli i przede wszystkim rodziców. Podajemy, jak działają różne organizacje, jak werbują, jakie są przyczyny, że młodzi ludzie kierują się do nich; omawiamy cały mechanizm uzależnienia. Jest to ważne dla rodziców, gdyż oni pierwsi mogą zauważyć pewne zmiany u swoich dzieci. Większość nie wie przecież, że np. część tych niebezpiecznych ruchów usiłuje trafić do szkół pod hasłem kursów językowych, a niektóre używają w nazwach nawet słowa "chrześcijańskie" - _mówi pracownik centrum.
Jest też działalność informacyjno-interwencyjna - dyżury, rozmowy z osobami, które mają problemy, bo zetknęły się z sektą, albo mają kogoś w rodzinie z podobnymi kłopotami. Jest możliwość stosowania tzw. terapii wyjścia w stosunku do tych, którzy się "uwikłali, pozostają z jakąś organizacją, ruchem w stosunku emocjonalnym"; są dyżury - psychologa, prawnika, duszpasterza (we wtorki w godz. 16 - 19 przy ul. Dominikańskiej 3, p. 24). Działalność Dominikańskiego Centrum Informacji o Sektach i Nowych Ruchach Religijnych jest możliwa dzięki klasztorowi dominikanów, który udostępnia pomieszczenia, opłaca media itp. Na część pracy "w terenie" potrzebne są jednak pieniądze; 8 osób z centrum i tak poświęca sporo swojego czasu bezpłatnie.
- _Centrum otrzymywało dotacje z gminy od pięciu lat; 25, 30, 40 tysięcy złotych rocznie. To oczywiście pokrywało tylko część potrzeb, ale była to znacząca dla nas kwota - _dodaje pracownik centrum. - _Teraz możemy nie mieć tego wsparcia finansowego, ale i tak będziemy robili ile można, bo taką podjęliśmy wcześniej decyzję życiową; dla społeczności Krakowa nasz ośrodek zrobił "kawał dobrej roboty". Myślę, że jesteśmy nadal potrzebni. Pokazały to choćby ostatnie wydarzenia związane z nagrywaniem koncertu w telewizyjnym studiu na Krzemionkach (gdzie scenografię występu metalowego zespołu stanowiły m.in. baranie łby nabite na palach i nagie kobiety wiszące na krzyżach - przyp. jś); byliśmy zresztą proszeni o skomentowanie tych zdarzeń.
W Wydziale Spraw Społecznych Urzędu Miasta Krakowa poinformowano nas wczoraj, że komisja grantowa oceniająca projekty ubiegające się o dotację analizowała również program "Bądź wolny", ale nie uzyskał on odpowiedniej liczby punktów; zainteresowanym przysługuje jednak odwołanie - o tym, jaki będzie tego skutek decydować będzie już prezydent - poinformowano nas.
O. Tomasz Mariański powiedział nam, że nawet, gdyby odwołanie nie dało pozytywnego wyniku - ośrodek nie zaprzestanie pracy, choć będzie się musiał ograniczać: - Problem nie zmniejsza się, ale narasta. Pojawiają się nowe sekty i ruchy, niektóre pączkują, mają doskonalsze metody.
_- Nie było chyba takiego spotkania z rodzicami, po którym choćby jedna osoba nie przyszła do nas, by powiedzieć, że zaobserwowała u swojego dziecka niepokojące objawy, o których usłyszała po raz pierwszy od nas; i poprosiła o pomoc - _dodaje przedstawiciel centrum (J.ŚW)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?