Worek się rozwiązał

- Ja nie podgrzewałbym atmosfery. Gramy z Okocimskim, ale dla nas każdy mecz jest bardzo ważny, wiadomo, jaka jest sytuacja w tabeli - mówi Łukasz Gorszkow, trener Puszczy.

Niepołomicko-brzeska rywalizacja na trybunach wywołuje jednak nieco większe niż zwykle emocje. Kibice Puszczy nie zapomnieli
przegranych w 2006 roku barażach o III ligę, później niepołomicki zespół gonił Okocimskiego w piłkarskiej hierarchii. W ubiegłym sezonie obie ekipy występowały w I lidze, dla obu te występy skończyły się spadkiem, ale iskry znów się sypały. Gdy "Piwosze" ostatni raz przyjechali do Niepołomic (jesienią 2013 roku) dostali trzy czerwone kartki i przegrali 0:4.

Przed jutrzejszym meczem - początek o godz. 14 - goście mają 3 punkty więcej od Puszczy i są już nad strefą spadkową, z której nie mogą wydostać się niepołomiczanie. Tegoroczne rozgrywki rozpoczęli dwoma remisami - 3:3 ze Stalą Mielec i 2:2 z Legionovią, w obu przypadkach odrabiali straty.

- Jesienią mieliśmy problem ze zdobywaniem bramek. Teraz worek się rozwiązał, poprawiliśmy grę ofensywną, ale coś za coś: atakując, narażamy się na kontrataki. Martwi, że tak łatwo traciliśmy bramki - przyznaje Gorszkow.
W jutrzejszym spotkaniu osłabiona będzie defensywa Puszczy, bo po żółtych kartkach musi odpocząć Adrian Napierała - lider tej formacji i strzelec gola w meczu z Legionovią.

Okocimski ostatnio zremisował z Kotwicą w Kołobrzegu 2:2, tak jak Puszcza odrobił dwubramkowy deficyt. Tomasz Kulawik, który zimą został trenerem "Piwoszy", na razie może być z zespołu zadowolony, bo wcześniej Okocimski odniósł zwycięstwo nad Zagłębiem Sosnowiec.

- Znamy się z Tomkiem od wielu lat, przez dwa sezony graliśmy razem w Wiśle. Mamy bardzo dobre relacje - mówi Gorszkow.
Znajomości po obu stronach barykady będzie więcej. Arkadiusz Lewiński, który jako piłkarz dorastał w Puszczy i z niej trafił do ekstraklasy (do Ruchu Chorzów), obecnie występuje właśnie w Okocimskim.

W klubie tym gra też wielu wychowanków krakowskiego futbolu, m.in. Wojciech Wojcieszyński (najlepszy strzelec drużyny, sześć goli), Arkadiusz Garzeł, Paweł Pyciak, Wojciech Dziadzio, Kamil Białkowski.