Wozy volvo otrzymają 34 jednostki OSP w Małopolsce w ramach wojewódzkiego projektu „Bezpieczna Małopolska - samochody strażackie”. Pieniądze na ich zakup pochodzą z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego. Każdy kosztuje ponad 681 tys. zł, z czego gminy pokrywają połowę kosztów. Na razie przekazano 11 pojazdów. Pozostałe trafią do OSP w czerwcu.
Władze województwa od wielu lat wspierają OSP tego typu zakupami, dofinansowaniem do remontu remiz, zakupem sprzętu i umundurowania.
W powiecie krakowskim wozy otrzymały OSP w: Michałowicach, Miłocicach (gm. Słomniki), Mogilanach, Sułoszowej, Tenczynku (gm. Krzeszowice). - Takiego wozu jeszcze nie mieliśmy. To pojazd nowej generacji, który pozwoli szybciej dotrzeć do miejsca zdarzenia - podkreśla Tomasz Klimczyk, prezes OSP w Mogilanach, gdzie uprawnienia do kierowania takim pojazdem ma ośmiu druhów.
- Strażacy wcześniej przygotowali garaż dla nowego wozu. Był za niski i jedynym rozwiązaniem było pogłębienie go o 40 centymetrów. Druhowie sami to zrobili. W ogóle remiza wypiękniała. Wymienili też wszystkie bramy garażowe - mówi Alicja Gaj, prezes OSP w Tenczynku (gm. Krzeszowice). Nowy wóz na granicy gminy powitali druhowie z Czernej, Krzeszowic i Woli Filipowskiej. Na razie jest skromnie wyposażony. Przydałyby się np. aparaty oddechowe i nowe bojowe umundurowanie. Ale można się spodziewać, że szybko brakujący sprzęt znajdzie się w pojeździe. Mieszkańcy Tenczynka nieraz pokazali, że potrafią pomagać w różnych sytuacjach. W niedzielę będą mieli okazję, by wesprzeć OSP. Przy kościele po mszach zostanie zorganizowana zbiórka pieniędzy na zakup wyposażenia.
Prawie cały niezbędny sprzęt ma OSP w Mogilanach. - To, co było potrzebne dokupiliśmy i na bieżąco będziemy uzupełniać - mówi prezes Klimczyk. Tu bardzo potrzebne są m.in. urządzenia do cięcia samochodów, bo druhowie często wyjeżdżają do kolizji i wypadków na ruchliwej „zakopiance”.
- Chcemy z nowego wozu zrobić pojazd wielofunkcyjny, by służył nie tylko do gaszenia pożarów, ale też do ratownictwa drogowego. W czasie zdarzeń drogowych auta się zapalają, więc potrzebny jest taki uniwersalny pojazd - mówi Adam Przecherka, prezes OSP w Miłocicach. Z 34-letniego steyra przełożą sprzęt, a ten wóz przekażą innej jednostce.
Druhowie już w zeszłym roku przygotowali garaż dla volvo. Podnieśli dach i zamontowali elektryczne bramy. - W akcjach liczy się każda chwila, a szybkie otwarcie bramy i nowy wóz przyspieszą nasze działania - dodaje prezes.
Do wyremontowanej remizy trafił też nowy pojazd w Sułoszowej. Zastąpi 40-letniego stara, o którego druhowie bardzo dbali i będzie służył jeszcze jakiejś jednostce. - To dla nas wspaniały prezent na stulecie jednostki. Będziemy je obchodzić w lipcu - zapowiada prezes Kazimierz Pasternak. Cały sprzęt do volvo druhowie przeniosą ze stara, ale wiadomo, że będą pewne braki. Strażacy jeżdżą do różnych zdarzeń: do wypadków samochodowych, do gaszenia podpalanych traw. W zeszłym miesiącu czterokrotnie gasili celowo podpalane stodoły w Woli Kalinowskiej.
Fajerwerkami witały wjeżdżające volvo straży w Michałowicach OSP z całej gminy. - Część sprzętu przerzucimy z lekkiego wozu. Wójt obiecał nam coś dokupić, sami też dołożymy. Poradzimy sobie na pewno. Do końca roku wyposażymy nasz nowy wóz - mówi z przekonaniem prezes Krzysztof Tabiś.
WIDEO: Jak postępować z osobami poszkodowanymi w pożarze?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?