Proszę pogrzebać w pamięci, a jeśli nie pomoże, to służę pomocą. Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna w pierwszych dniach lutego 2017 roku opublikowała prognozę pogody dla Europy. Żadne tam wróżby świstaka Phila czy innego jasnowidza, lecz efekt pracy superkomputera.
Średnia temperatura miesiąca miała być u nas o 1,2 stopnia niższa od wieloletniej średniej. W praktyce oznaczało to siarczyste mrozy. Teraz proszę zerknąć za okno. Jeśli nawet nie usłyszycie ptasich śpiewów o świcie, jeśli waszej uwadze umkną powroty żurawi, czajek czy szpaków, to każdy termometr prawdę pokaże.
Dziesięć stopni wyżej zera i jeśli wierzyć (no właśnie, wierzyć?) meteorologom, przełom lutego i marca przyniesie majowe ciepło. Nie wiem, co na to Amerykanie, ale ich służba meteorologiczna zaliczyła niezłą wpadkę, która i tak zostanie zapominana z powodu słabej pamięci. Teraz wiosenne nowości: obudziły się pierwsze ropuchy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?