Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wprowadzimy zmiany, ale później

Redakcja
Bolesław Kosior Fot. Anna Kaczmarz
Bolesław Kosior Fot. Anna Kaczmarz
ROZMOWA. BOLESŁAW KOSIOR, przewodniczący Klubu PiS w Radzie Miasta odpowiada na pytania dotyczące przyszłorocznego budżetu miasta.

Bolesław Kosior Fot. Anna Kaczmarz

- Dlaczego klub PiS nie zgłosił w tym roku żadnych poprawek do przyszłorocznego budżetu?

- Za ten budżet odpowiada przede wszystkim prezydent Jacek Majchrowski i Platforma Obywatelska, która ma większość w Radzie Miasta. My złożymy poprawki do Wieloletniego Programu Finansowego Miasta.

- Po raz pierwszy zdarzyła się taka sytuacja, żeby duży klub rezygnował ze swojego prawa do poprawienia budżetu.

- Jeszcze nie wiemy, jaki będzie skonstruowany budżet państwa, jakie będą subwencje dla Krakowa. Platforma zgłasza poprawki indywidualne poszczególnych radnych, z tego składa się ich poprawka klubowa. Liczyłem jednak na to, że PO przedstawi poprawki, które przyczynią się do zlikwidowania dziury budżetowej, w jakiś sposób naprawią finanse miasta. Tymczasem okazuje się, że ich propozycje spowodują pogłębienie dziury w budżecie miasta. W dodatku PO nie dopuściła do obcięcia 73 mln zł z wydatków tegorocznego budżetu. W ten sposób wszystkie ustalenia nadzwyczajnej komisji ds. naprawy finansów poszły na marne i cała praca jaką w to włożyliśmy, poświęcając swój czas w wakacje.

- W tak napiętym budżecie jak przyszłoroczny nie ma sensu nic zmieniać?

- Nie chcemy ciągnąć i tak za krótkiej kołderki do siebie. Albo traktujemy poważnie mieszkańców miasta albo nie. Czekamy na ostateczną wersję budżetu państwa, na to jakie pieniądze dostanie Kraków. I dlatego będziemy chcieli wprowadzić zmiany dopiero w Wieloletnim Planie Finansowym, może nawet nie na początku roku, ale później .

Chcemy do Wieloletniego Planu Finansowego złożyć poprawki, które zablokują powstanie dziury budżetowej i doprowadzą do większej płynności miasta. Chodzi to, aby Kraków miał pieniądze na płacenie bieżących faktur, na pieniądze dla szkół i przedszkoli.

- Może pomyśleliście sobie: "I tak mamy mniejszość w Radzie Miasta i nasze poprawki nie zostaną przegłosowane, po co więc to przedstawienie"?

- Braliśmy to także pod uwagę. Jednak nie ta przyczyna była najważniejsza. Traktujemy budżet merytorycznie, a w sytuacji w której PO ma większość, nie możemy wziąć odpowiedzialności za przyszłoroczne wydatki miasta. Chyba, że podpisalibyśmy się pod poprawkami PO, ale to nie wchodzi w grę. Poprawki PO nie naprawiają finansów miasta.

Rozmawiała Agnieszka Maj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski