Wraca basket!

Po dwóch latach...

   - Czy po dwóch latach przerwy znów zobaczymy w rozgrywkach koszykarskiej elity "prawdziwy" tarnowski zespół?

    Jerzy Marciniak, prezes Sportowej Spółki Akcyjnej Unia Tarnów: Wiele wskazuje na to, że spółkę uda się od dłużyć do końca czerwca. Najpóźniej do końca lipca. To pozwoli przystąpić do przygotowań zespołu do nowego sezonu.

   - Jak wygląda na dzień dzisiejszy zadłużenie SSA Unia?

   _- W najgorszym okresie długi sięgały 2,5 miliona złotych. Na dziś zostało ich bardzo niewiele. Zawarta została praktycznie ugoda z ZKS Unią. Finalizujemy rozliczenia własne. W zasadzie nie ma dłużników, z którymi byśmy nie zawarli ugody lub nie wypłacili starych zobowiązań.
_   - Czy jest koncepcja składu zespołu i obsady sztabu szkoleniowego?

   _- Jest jeszcze za wcześnie na takie konkrety. Na razie rozważamy trzy poważne trenerskie kandydatury. Co do składu, to przede wszystkim chcemy, aby wrócili wychowankowie Unii Tarnów. Nie zakładamy jakichś kolosalnych budżetów, chcemy być drużyną środka tabeli.
_   - Czy można porównać zakładany przez SSA Unia budżet na przyszły rok do budżetu np. Turowa Zgorzelec, który oscyluje w okolicach 8 milionów złotych?

   _- Bardzo trudno jest się porównywać z nieskończonością. A to właśnie dla nas w tym momencie jest nieskończoność. Cieszmy się, że uda nam się oddłużyć spółkę koszykarską. A to jest olbrzymi wysiłek zakładów, które zdecydowały się zainwestować w przyszłą dopiero reklamę. W takich sytuacjach również wiele prywatnych osób musiało zrezygnować z części swoich pieniędzy.
_   - Czy budżet będzie się opierał na jednej mocnej firmie czy może na finansach przekazanych przez kilka mniejszych?

   _- Nazwa może być trójczłonowa. Wszystkie człony są wolne. Póki co nie mamy sponsora strategicznego, takiego jak mają żużlowcy Unii w postaci Rafinerii Trzebinia. Wszystko przed firmami, które w ten sposób chciałyby się reklamować. Wtedy myślę, że nie mówilibyśmy o środku tabeli, ale o wyższych celach. Na razie mamy sponsorów, których pieniądze dają możliwość gry na poziomie środka tabeli.
_    - Jakiś czas temu z nazwy zespołu grającego swoje mecze przede wszystkim w Krakowie zniknęła nazwa Unia. Była sama Wisła...

   _- My będziemy występować pod nazwą Unia Tarnów. Wisła ma pewne własne koncepcje co do gry. W każdym razie kwestię miejsca w lidze rozwiązaliśmy z krakowianami do końca.
_   - Mniej wtajemniczonym w temat koszykarski proszę wyjaśnić sytuację Unii w relacji właśnie z Wisłą.

   - Mimo iż nie graliśmy w lidze do rozgrywek zgłaszany był zespół SSA Unia. Z Wisłą Kraków łączyła nas umowa dzierżawy miejsca w rozgrywkach Era Basket Ligi. Zgodnie z umową, na wniosek nowego sponsora nazwa Unii w pewnym momencie została wykreślona. To m. in. mocno zmobilizowało nas w Tarnowie, żeby znów przywrócić basket do naszego miasta. (BD)