Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wracają do starych schematów

zab
Zgoda: Sz. Krawczyk (Gregorczyk) - Ł. Krawczyk, S. Drebszok, Gabryś, Tlałka - Faron, Szczepaniak, Domasik, K. Hałat - Ł. Naglik, Mąsior oraz Jasiński, Ł. Hałat.

Zgoda Malec - Brzezina Osiek 1-1 (0-1)

   Piłkarzom Zgody Malec (V liga wadowicka), wypadł z grafiku najbardziej atrakcyjny rywal. Czwartoligowa Walcownia Czechowice-Dziedzice zdecydowała się ostatecznie zagrać sparing z II-ligowym MC Podbeskidzie. - Dobrze, że poinformowali nas o tym na tyle wcześnie, że mogliśmy poszukać sobie innej drużyny do zagrania meczu kontrolnego - mówi trener Zgody Józef Gembala.
   Padło na A-klasową Brzezinę Osiek, jednak to wcale nie oznacza, że podopieczni trenera Gembali mieli łatwiejszą przeprawę od tej, na jaką szykowali się w konfrontacji z czwartoligowcem. Bramkę stracili już w 11 min, a remis uratowali dopiero w ostatniej akcji spotkania. Wyrównująca bramka to zasługa Piotra Mąsiora, który uciekł rywalom środkiem boiska. Trzeba przyznać, że piłkarzom Osieka nie udała się pułapka ofsajdowa. Z dwójki partnerów Mąsior zdecydował się na wycofanie piłki do Szczepaniaka, a ten dopełnił formalności. Po tym trafieniu sędzia nie wznawiał już gry. Mecz odbył się na żużlowym boisku Hejnału Kęty.
   Po ostatnim gwizdku sędziego wielu piłkarzy miało obdarte kolana. - Jest to po trosze wynikiem nawierzchni. Gospodarze tak ją przygotowali, że przez cienką warstwę śniegu przebijał się żużel. Nie ma jednak powodów do narzekań. Wręcz przeciwnie. Obdarte kolana świadczą tylko o zaangażowaniu chłopców - cieszy się trener Gembala.
   Po inauguracyjnej porażce 0-3 w Porąbce zespół Malca przeszedł prawdziwą metamorfozę. - Graliśmy spokojnie w obronie, ale nie nazwałbym tego sielanką - podkreśla trener. - Pocieszające jest to, że obrońcy cały czas szukali pomocników. Mieliśmy już namiastkę tego, co graliśmy przed rokiem, a wtedy plasowaliśmy się w czołówce rozgrywek. Gdybyśmy taki styl zaprezentowali tydzień wcześniej w Porąbce, nie skończyłoby się wpadką. Niestety, wtedy przypominaliśmy pospolite ruszenie. Cieszę się, że zespół wraca do starych, dobrych schematów - kończy trener Gembala.
   Tym razem szkoleniowiec nie mógł skorzystać z usług Krzysztofa Drebszoka. Ma jednak nadzieję, że w następnym sparingu będzie dysponował optymalną kadrą.
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski