Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wracają na Ludwinów

Bogdan Przybyło
Wiele zmieniło się od czasów, gdy "Brązowi" poprzednio grali na swoim stadionie. Tej trybuny już nie ma.
Wiele zmieniło się od czasów, gdy "Brązowi" poprzednio grali na swoim stadionie. Tej trybuny już nie ma. Wacław Klag
Piłka nożna. Po trzech latach na obcych stadionach Garbarnia znowu zagra na swoim boisku

W 2011 roku piłkarze Garbarni Kraków uzyskali awans do II ligi, ale nie mogli w niej występować na swoim stadionie przy ul. Rydlówka. Nie spełniał on bowiem warunków licencyjnych wymaganych na tym poziomie rozgrywek.

"Brązowi" udali się więc na tułaczkę, nie pierwszą w historii klubu, grając przez te minione trzy lata na dwóch stadionach. Najczęściej na obiekcie Hutnika Nowa Huta na Suchych Stawach, a także na boisku Wawelu Kraków. Niestety, kibice za nimi nie podążyli. Oglądało ich tam mniej widzów niż w trzeciej lidze na Ludwinowie.

Tymczasem przy Rydlówce klub rozpoczął pewne inwestycje, powstało boisko o sztucznej nawierzchni, rozpoczęto przygotowania do budowy nowego stadionu. Po niedawnej degradacji z II ligi Garbarnia nie chciała już grać w Nowej Hucie - koszty wynajmu wynosiły podobno 5 tys. złotych za spotkanie - zaczęto mówić o powrocie na swoje boisko, chociaż trwają tam prace. Nie brakowało więc obaw, zwłaszcza związanych ze sprawami bezpieczeństwa, że może się to nie udać.

Komisja Licencyjna Małopolskiego Związku Piłki Nożnej przyznała jednak Garbarni licencję na występy w III lidze na boisku na Ludwinowie.

- Założenie jest takie, że mecze odbywać się będą bez udziału kibiców drużyn przyjezdnych - mówi wiceprezes klubu Marek Siedlarz. - Udało się nam również tak poprowadzić drogi dla piłkarzy oraz sędziów, że nie ma żadnego problemu związanego z ich bezpieczeństwem. Będziemy też w stanie prowadzić dalej inwestycję, w tym budowę nowego budynku klubowego, który będzie częścią głównej trybuny. Teraz właśnie prowadzimy starania związane z uzyskaniem potrzebnej dokumentacji. Liczę, że po rundzie jesiennej ruszy jego budowa, ale będzie to tylko jeden z etapów całej inwestycji na stadionie.

Kibice, którzy będą teraz wchodzili przez dwie bramy, od strony ul. Konopnickiej i od Rydlówki, nie powinni zaznać utrudnień.

- Nie będzie dla nich ograniczeń, poczyniliśmy pewne modernizacje, staramy się, żeby wszystko odbywało się bez zbędnych problemów - zaznacza Siedlarz. - Liczymy, że wrócą na nasze mecze, zwłaszcza iż większość naszych sympatyków wywodzi się z tego rejonu miasta. Przygotowanych dla nich zostanie siedemset miejsc, chcielibyśmy, żeby przychodziło ich aż tylu.

Dla Garbarni powrót piłkarskiej drużyny na Ludwinów oznacza również pewne korzyści finansowe. Nie będzie już musiała płacić za wynajem stadionu, zapewne sprzedawanych będzie więcej biletów, nie będzie potrzebnych też tylu ochroniarzy, co dotychczas.

- Będzie to duża ulga dla klubowej kasy - nie ukrywa Marek Siedlarz. - Same wymogi licencyjne są mniej restrykcyjne w trzeciej lidze, a co za tym idzie mniej kosztowne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski