MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wraki

Redakcja
W polskich mediach można było ostatnio przeczytać i usłyszeć mnóstwo biadań na temat wzmożonego importu samochodów używanych, a także uszkodzonych, czyli - jak to mówią - powypadkowych. Przyczyny tego zjawiska są dwie: po pierwsze, zmniejszone zostały stawki celne i za takie przechodzone lub poobijane auto płaci się na granicy około 700 euro, po drugie zaś, nowe samochody zdrożały na skutek podwyższenia akcyzy. Zmienia się więc na naszych drogach stosunek aut nowych i starych (na niekorzyść tych pierwszych), a ponadto wśród tych starszych przybywa nam modeli, które nie mają katalizatorów. Za granicą można je tanio kupić, bo w krajach UE albo już nie są dopuszczane do ruchu, albo też ich właściciele płacą mocno podwyższony podatek, coś w rodzaju kary za zatruwanie środowiska. Odzywają się więc głosy, żeby i u nas wprowadzić podobne opłaty. Nie sądzę, by to był dobry pomysł. Naszego Ministerstwa Finansów nie trzeba zachęcać do nakładania opłat, bo i tak - bez żadnych zachęt - ma do tego aż nadto zapału. Popatrzmy całościowo na opisywaną tu sytuację. Stawki celne obniżono, bo zmuszają nas do tego porozumienia zawarte z Unią Europejską? Tę stratę fiskus powetował sobie zwiększeniem akcyzy na nowe auta, zarobi też na przyrastającym imporcie "wraków", bo choć stawka jest niższa, to przemnożna przez większą liczbę da tyle samo, albo i więcej wpływów. Ponadto zarobi więcej na akcyzie paliwowej, bo wiadomo, że starsze modele aut są mniej ekonomiczne i zużywają więcej benzyny. Widzimy więc, że cokolwiek się dzieje, to i tak zyskuje Ministerstwo Finansów. A kto traci? Odpowiedzi na to pytanie niech każdy poszuka sobie na własną rękę.

Bruno Miecugow

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski