Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wreszcie był na podium

Jacek Żukowski
Tomasz Marczyński chce szybko wrócić do kolarskiej elity
Tomasz Marczyński chce szybko wrócić do kolarskiej elity FOT. ANNA KACZMARZ
Kolarstwo. Dobrym startem Tomasz Marczyński przypomniał o sobie.

Tomasz Marczyński, zawodnik CCC Polsat Polkowice, wychowanek Krakusa Swoszowice, wreszcie odniósł sukces.

W wielu wyścigach plasował się wysoko, w okolicach 10. miejsca, ale nie mógł wskoczyć na podium. Udało się dopiero w memoriale Stanisława Kró­laka w Warszawie (było to kryterium rozgrywane na punkty). Marczyński zaatakował wraz z Pawłem Bernasem i dopiero kolejność na mecie decydowała o ostatecznym miejscu.

– Gdybym wygrał na „kresce”, zwyciężyłbym w całym kryterium – mówi zawodnik. – Finisz był na płaskim, a Paweł jest szybszym zawodnikiem. Trochę się rozkręciłem po Tour de Pologne, czułem się dobrze. Końcówka sezonu powinna być po mojej myśli.

Marczyński startował w Tour de Pologne, był 42. W dwóch poprzednich edycjach imprezy był najlepszym góralem. – Nie czułem się rewelacyjnie, byłem po miesiącu treningów – mówi kolarz. – Mój kolega z grupy Maciej Paterski miał koszulkę najlepszego górala, więc pomagałem mu, by odjechał na decydującym etapie. Nie jechałem na swoje konto, jak przez ostatnie dwa lata. Jako ekipa pokazaliśmy się z dobrej strony.

W niedzielę „Maniek” wystartuje w górskich mistrzostwach Polski w Jeleniej Górze. – Chciałbym w nich powalczyć – mówi zawodnik. – Tylko raz wystąpiłem w tych mistrzostwach, przed czterema laty, też jako zawodnik CCC, i byłem czwarty. Nie startowałem nigdy na tej trasie, ale trenowałem na niej, wiem, co mnie czeka. Pojedziemy chyba bardzo szerokim składem, jeśli chodzi o naszą grupę, bo nie ma limitów.

Marczyński może liczyć też na występ w mistrzostwach świata w drużynowej jeździe na czas, bo ekipa CCC będzie w niej uczestniczyć. A co ze startem indywidualnym? Skład kadry ma być ustalony 14 września, Polakom przysługuje dziewięć miejsc.

– Mam nadzieję, że selekcjoner Piotr Wadecki będzie brał pod uwagę aktualną dyspozycję – mówi zawodnik. ­– Chcę się pokazać w górskich mistrzostwach Polski, potem wyjadę do Hiszpanii, gdzie mieszkam, by potrenować. Chcę się też pokazać w „klasykach” rozgrywanych we Włoszech.

Marczyński ma 3-letni kontrakt z zespołem z Polkowic, ale jego marzeniem jest powrót do Pro Tour. Przez dwa lata jeździł w teamie Vacansoleil, w 2012 roku we Vuelta a Espana zajął 13. miejsce.

– Wcale nie muszę odchodzić z obecnej ekipy. Ona mocno się rozwija. Myśli o starcie w przyszłym roku w Giro d’Italia, do którego miałaby być zaproszona na zasadzie „dzikiej karty” – mówi Marczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski