Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wróblewski: Szkicownik 1950

AN
Nie ma bardziej osobistej formy wypowiedzi artysty, więcej mówiącej o kształtowaniu się jego wizji świata (lub tylko jednego dzieła), o poszukiwaniach - niż szkicownik.

W galerii Nova

Nie ma bardziej osobistej formy wypowiedzi artysty, więcej mówiącej o kształtowaniu się jego wizji świata (lub tylko jednego dzieła), o poszukiwaniach - niż szkicownik.

   Prace na papierze Andrzeja Wróblewskiego pochodzące z jego dwóch szkicowników (z kolekcji Marka Sosenki) datowane na rok 1950 i kilka ołówkowych portretów, gwasz oraz wczesne akwarele, powstałe najpewniej na plenerze (plenerach?) podczas studiów - pokazano na wystawie otwartej wczoraj w galerii Nova na krakowskim Kazimierzu.
   Galeria ta, prowadzona przez Małgorzatę i Marcina Gołębiewskich, programowo wystawia młodych artystów. Paradoksalne to - być może - ale obecna wystawa, opatrzona nazwiskiem klasyka polskiej sztuki XX wieku, bardzo dobrze mieści się w tej "metrykalnej" części formuły galerii. Andrzej Wróblewski - jak zwracają uwagę organizatorzy wystawy - miał w 1950 roku 23 lata i był studentem. W młodzieńcze prace wpisana jest ta część życiorysu ze szczególną łapczywością uczenia się (w akademickim pojmowaniu tego terminu i nie tylko), wiara w to, że rysunek jest podstawą - co powtórzyły formacje tworzone przez artystów następnego pokolenia.
   "(...) Przelotne skojarzenia, jakie stale powstają w życiu codziennym, staram się uchwycić i wyrazić w formie, która by jak najlepiej wyrażała każde z nich. Unikając jakiejkolwiek estetyki osobistej, naginanej do różnych treści, daję taki skrót plastyczny i taką formę, jakie dla danego rysunku najlepiej by pasowały" - pisał Andrzej Wróblewski w 1956 roku; sześć lat po szkicach obecnie pokazywanych w Novej, rok przed śmiercią.
   Oczywiście, wystawa w galerii Nova to mały okruch z dorobku artysty, kawałek drogi z samego jej początku, ale ogromnie prawdziwy i spontaniczny. Wystawa z obowiązkową obecnością. (AN)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski