W pierwszym meczu zawodów proszowianki uległy MKS Dąbrowa Górnicza 1:3. Kilka godzin później przegrały z ŁKS SMS MG13 Łódź 0:3 i było jasne, że nie awansują dalej. Po tym drugim spotkaniu trener Dariusz Pomykalski nie ukrywał zdenerwowania.
- Nie musieliśmy tego meczu przegrać, ale sędzina kilkanaście razy zagwizdała podwójne odbicie naszej rozgrywającej. Ta sytuacja odebrała nam chęć do gry - mówił szkoleniowiec, który po porażkach raczej nie ma zwyczaju zrzucać winy na sędziów.
W meczu o 5. miejsce Pogoń pokonała 3:1 MMKS Kędzierzyn-Koźle.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?