Wróg publiczny nr 1

Co bardziej zajadli posuwają się nawet do zrównywania tego ponadprzeciętnie inteligentnego filozofa, matematyka i brydżysty z Andrzejem Lepperem...

Bardzo ostro wypowiedział się na przykład Lech Wałęsa. – Przestanę chyba jeździć za granicę, bo będę się musiał tłumaczyć, będę wyśmiewany za takie sytuacje. (...) Dla kpiny na niego głosowali albo żeby dołożyć polskiej demokracji. Dla mnie to jest hańba – mówił.

I tu jest chyba Bolek pogrzebany. I sam Lech Wałęsa, i wielu innych prominentnych przedstawicieli życia publicznego nie może zapomnieć Korwinowi zgłoszenia w maju 1992 roku projektu uchwały lustracyjnej...