Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wschód słońca na Copacabanie

Paweł Hochstim
Bartosz Kurek trzy lata temu poprowadził polską reprezentację po złoty medal Ligi Światowej
Bartosz Kurek trzy lata temu poprowadził polską reprezentację po złoty medal Ligi Światowej FOT. SYLWIA DĄBROWA
Siatkówka. Polacy od niedzieli są już w Rio de Janeiro, gdzie jutro rozpocznie się turniej finałowy Ligi Światowej. A u Włochów afera.

Polacy, którzy zajęli drugie miejsce w grupie B, udział w turnieju rozpoczną dopiero w czwartek, gdy o godz. 21.05 polskiego czasu zmierzą się z Włochami. Ich rywale będą już po pierwszym meczu, który w środę rozegrają z Serbią.

Czternastka wybrana przez trenera Stephane’a Antigę w Rio de Janeiro wylądowała w niedzielę nad ranem czasu brazylijskiego. Organizatorzy zakwaterowali polski zespół w jednym z hoteli położonych tuż przy najsłynniejszej plaży świata – Co­paca­banie. Gdy drużyna przyjechała do hotelu, akurat wschodziło słońce.

– Musimy trochę poczekać na pokoje. No trudno... – napisał na profilu facebookowym statystyk polskiej kadry Oskar Kaczmarczyk, ilustrując je zdjęciem wschodzącego nad oceanem słońca. Przy zameldowaniu było nieco zamieszania, bo hotel nie był przygotowany na tak wczesny przyjazd biało-czerwonych, ale problem został szybko rozwiązany.

Antiga przez kilka dni przed wyjazdem zastanawiał się, kogo zostawić w Polsce. Wcześniej zrezygnował z Jakuba Jarosza, bohatera kluczowego meczu w kontekście awansu, czyli zwycięskiego spotkania w Iranie, a zamiast niego na Final Six zabrał Dawida Konarskiego.

– Rywalizacja o ostatnie wolne miejsce toczy się między: Karolem Kłosem, Andrzejem Wroną i Marcinem Możdżonkiem – mówił podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami w Spale. Niespełna dobę później uznał, że Kłos po długotrwałej rehabilitacji – kapitan polskiej drużyny w tym sezonie nie zagrał ani razu w Lidze Światowej – nie jest jeszcze gotowy, by pomóc drużynie.

Wydaje się, że Polacy nie powinni mieć większych problemów z wyjściem z grupy, bo są na pewno lepsi do Włochów, a i od Serbów. Na dodatek we włoskiej kadrze jest spora afera. Trener Mauro Berruto wyrzucił z kadry czterech zawodników, w tym trzech liderów drużyny, za złamanie regulaminu.

W trybie ekspresowym do Włoch zostali odesłani Ivan Zaytsev, Dragan Travica, Giulio Sabbi i Luigi Randazzo. W ich miejsce powołani zostali Iacopo Botto, Gabriele Nelli i Davide Saita, którzy dzisiaj mają zameldować się w Rio de Janeiro.

Włoska federacja nie podała, co zrobili Zaytsev, Travica, Sabbi i Randazzo, ale włoskie media twierdzą, że zostali przyłapani na tym, że przebywali w godzinach nocnych poza hotelem, który jest bazą drużyny Berruto w Brazylii. Szkoleniowiec zdecydował się na odsunięcie ich od drużyny. – Istnieją wartości, których trzeba przestrzegać w narodowej reprezentacji. Podjąłem decyzję w porozumieniu z władzami federacji – powiedział Berruto.

Największym kłopotem drużyny Antigi może być to, że – jeśli nic się złego nie wydarzy – rozegra cztery mecze w cztery dni, a między drugim spotkaniem grupowym a półfinałem może mieć zaledwie 12-13 godzin na odpoczynek.

Nie da się ukryć, że terminarz nie jest sprzymierzeńcem polskiej drużyny, a wśród biało-czerwonych nie brakuje żartów, że jest to rewanż Brazylij­czyków za ubiegłoroczne mistrzostwa świata. Regulamin mundialu był bardzo niejasny, ale Brazylij­czycy byli przekonani, że wygrywając grupę w Katowicach, nie będą musieli zmieniać miasta, a tymczasem okazało się, że ich mecze odbędą się w Łodzi.

W drugiej grupie turnieju finałowego do Brazylii i Stanów Zjednoczonych dołączyła Francja, która bez straty seta przeszła przez zorganizowany w Warnie turniej barażowy drugiej dywizji.

Program turnieju Final Six Ligi Światowej
Środa, 15.07 – grupa H: Brazylia – Francja (godz. 19.05 czasu polskiego);
grupa I: Serbia – Włochy (21.05).
Czwartek, 16.07 – grupa H: Brazylia – USA (19.05);
grupa I: Polska – Włochy (21.05).
Piątek, 17.07 – grupa H: USA – Francja (19.05);
grupa I: Polska – Serbia (21.05).
Sobota, 18.07 – półfinały: 1H – 2I (15), 1I – 2H (17.05).
Niedziela, 19.07: mecz o trzecie miejsce (14.10), finał (16.30).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski