Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wsi spokojna, wsi wesoła

Marek Kęskrawiec
Edytorial. Znajomi przeprowadzili się osiem lat temu na wieś. Miało być sielsko i anielsko, z dala od tłumów i zanieczyszczeń. Teraz wracają do miasta, bo marzenia boleśnie rozbiły się o ścianę rzeczywistości.

Okazało się, że podkrakowska wieś wcale nie jest tak romantyczna, a i moim znajomym nie udało się zwalczyć w sobie mieszczucha. Weźmy taką szkołę dla dzieci. Niby niezła, ale jak się już rozpoczęło kształcenie w Krakowie, to nie jest łatwo kontynuować naukę w gminnej placówce. Efekt?

Rodzice odwożą dzieci do miasta, a potem – po pracy i zajęciach dodatkowych swoich pociech – przywożą je wieczorem do domu. Mogliby co prawda posłać dzieci busem, ale... Wiadomo, wystarczy włączyć telewizor. Zewsząd atakują nas informacje o pijanych kierowcach, kibolach i pedofilach, czyhających na każdym kroku.

I choć pewnie nie jest dziś gorzej niż kiedyś, ale wtedy przynajmniej nikt nas nie straszył, więc człowiek nie bał się wysłać syna czy córki z kluczem na szyi poza dom. Nikt też nie martwił się, dlaczego dzieci nie odbierają komórek, bo ich najzwyczajniej nie było.

No i siedzą ci moi znajomi wieczorem na swej sielskiej wsi i liczą światła wokół. Jak się sprowadzali, to prawie nikogo w pobliżu nie było, a teraz proszę. Parcele dzielone na coraz mniejsze kawałki, by miastowi mogli poczuć wieś. A potem zamienić ją w miejskie osiedle domków, gdzie każdy zagląda sobie w okna, bo nie starczyło kredytu na większy ogród.

Wyjść na zewnątrz też coraz częściej się nie chce, bo wszyscy wokół palą miałem albo innym śmieciotworzywem, więc wokół śmierdzi gorzej niż na Starym Mieście w Krakowie. Wsi spokojna...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski