Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Współkredytobiorca. Kto nim może być?

Anna Chreptowicz, współpraca: Katarzyna PIojda
Współkredytobiorców najlepiej poszukać w gronie najbliższych
Współkredytobiorców najlepiej poszukać w gronie najbliższych Fot. 1234
Finanse. Rozwiązanie, które może być ratunkiem dla zadłużonych, mających poważne kłopoty ze spłatą zobowiązań wobec banku.

Jeśli nasza zdolność kredytowa jest za niska, możemy poszukać kogoś, dzięki komu ją podwyższymy. Warunek jest jeden – osoba musi wyrazić zgodę na zaciągnięcie z nami kredytu. Musi też zostać zaakceptowana przez bank, od którego planujemy uzyskać kredyt.

Podstawą: zaufanie
W przypadku tradycyjnych kredytów hipotecznych współkredytobiorcą może zostać każdy, nawet obca dla nas osoba. Wiadomo, że bezpieczniej jest poszukać najpierw kogoś wśród najbliższej rodziny, czy przyjaciół. A więc osób, do których mamy stuprocentowe zaufanie, w końcu to z nimi będziemy dzielić koszty spłaty wieloletniego zobowiązania. Jednak dla banku nie ma to większego znaczenia.

Najważniejsze, żeby osoba, którą wskażemy, osiągała regularne i odpowiednio wysokie dochody. Musi być również w ustalonym przez banki wieku, który pozwala na zaciągnięcie kredytu na okres, o który chcemy wnioskować. Po wskazaniu osoby, z którą wspólnie planujemy zaciągnąć kredyt, pracownicy banku zaczną badać naszą wspólną zdolność kredytową. Zwrócą także uwagę na koszty utrzymania współkredytobiorcy wraz z jego rodziną. Ważne dla banku będą również ewentualne inne zobowiązania tej osoby.

Poszukując współkredytobiorcy nie zapominajmy więc zapytać o jego historię kredytową – bank na pewno dokładnie ją przeanalizuje. Osoba taka powinna mieć świadomość tego, że po zaciągnięciu wspólnie z nami zobowiązania wobec banku, jej zdolność kredytowa poważnie zmaleje. Jeżeli więc będzie planowała inne pożyczki, to ich uzyskanie może być już niemożliwe.

Współkredytobiorca może być ratunkiem również dla tych, którzy zaciągnęli kredyt samodzielnie, jednak w trakcie jego spłacania ich sytuacja życiowa się zmieniła i nie są w stanie dłużej spłacać zobowiązania. O ile bank wyrazi na to zgodę, możemy dołączyć do spłaty kredytu osobę trzecią. Nie jest to proces skomplikowany. Wymagany jest jedynie aneks do już sporządzonej umowy. Jeśli nasza sytuacja się polepszy – możemy odłączyć współkredytobiorcę od spłat, oczywiście za zgodą banku.

Osoby, które planują zaciągnąć kredyt, a przystąpiły do programu „Mieszkanie dla Młodych” (MdM) muszą liczyć się z tym, że ich współkredytobiorcą nie może zostać każdy. Banki zgodzą się na wspólną spłatę kredytu z naszymi zstępnymi, czyli dziećmi i wnukami, wstępnymi – rodzicami i dziadkami, czy rodzeństwem. Dopuszczalny jest również udział w spłatach ojczyma, macochy lub teściów. Należy pamiętać o tym, że w przypadku zaciągania wspólnego kredytu w programie „Mieszkanie dla młodych”, nasz dodatkowy kredytobiorca nie może zostać również współwłaścicielem mieszkania, na które zaciągamy kredyt.

Różne rodzaje rat
Powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że osoba, którą wskażemy jako potencjalnego współkredytobiorcę, będzie przez bank sprawdzana równie dokładnie, jak my sami. Jeśli więc okaże się, że jej zdolność kredytowa nie jest tak wysoka, jak zapewniała, może nie tylko zostać przez bank odrzucona, ale również wpłynąć na znaczne pomniejszenie naszej zdolności kredytowej.

Pamiętajmy też o tym, że z momentem podpisania umowy osoba, z którą wspólnie spłacamy kredyt, jest traktowana na takich samych warunkach, jak my.

Bank jednakowo będzie wymagał od nas, jak i od wskazanej przez nas osoby, terminowych spłat kredytu. Bardzo ważne jest więc to, żebyśmy mieli pewność, że osoba, którą wskażemy jako naszego współkredytobiorcę, wywiąże się ze swoich zobowiązań.

Oprócz osób, których dołączenie do kredytu podniesie naszą zdolność kredytową, można poszukać innych rozwiązań, których zastosowanie polepszy naszą sytuację jako kredytobiorcy: zlikwidować debet na koncie oraz kartę kredytową i zaproponować wyższy niż wymagany wkład własny.

Warto przy wypisywaniu wniosku kredytowego zadeklarować, że chce się maksymalnie długi okres spłaty kredytu (przez co raty będą niższe), a także rozważyć raty równe, a nie malejące.

Raty równe w początkowym okresie nie obciążają tak bardzo kieszeni kredytobiorcy, jak czyniłyby to raty malejące, które są najpierw wyższe, a w dalszym okresie spłaty – niższe. Bank jest w stanie przyznać też kredyt zainteresowanemu pod warunkiem, że ten np. osiąga raz na kwartał dochód, ale ten jest stały, od kilku lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski