Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspólnota od kilku lat chyliła się ku upadkowi

Marcin Banasik
Klienci SKOK-u są zaskoczeni. Pieniądze zostaną im jednak zwrócone.
Klienci SKOK-u są zaskoczeni. Pieniądze zostaną im jednak zwrócone. Adam Wojnar
Finanse. Komisja Nadzoru Finansowego zawiesiła działalność SKOK-u Wspólnota i wystąpiła do sądu o ogłoszenie jego upadłości. Klienci odzyskają jednak swoje pieniądze.

Od poniedziałku klienci bankrutującego SKOK Wspólnota będą mogli odzyskiwać swoje pieniądze. Bankowy Fundusz Gwarancyjny zacznie wypłacać im oszczędności za pośrednictwem placówek PKO BP. Sprawa dotyczy ponad 70 tysięcy osób, którzy w blisko 100 oddziałach SKOK-u ulokowali łącznie 875 mln zł. Wiele tych osób jest z Małopolski.

W ubiegły czwartek Komisja Nadzoru Finansowego zawiesiła działalność Wspólnoty i wystąpiła do sądu o ogłoszenie jej upadłości.

- Decyzja wynika z bardzo złej sytuacji finansowej SKOK-u Wspólnota. Dalsza działalność Kasy generowałaby kolejne straty, dlatego została podjęta decyzja o zawieszeniu jej działalności - mówi Maciej Krzysztoszek z Komisji Nadzoru Finansowego.

W Krakowie są dwa oddziały Wspólnoty: przy ul. Felicjanek i przy ul. Masarskiej.

Pan Andrzej z krakowskiego Kazimierza przed trzema miesiącami założył lokatę na 10 tysięcy złotych. - Wczoraj miałem odebrać pieniądze, ale pani w SKOK-u powiedziała mi, że oddział zawiesił działalność i pieniądze wypłaci mi PKO - mówi zaskoczony mieszkaniec Krakowa. Placówka przy ul. Masarskiej jest otwarta. Niektórzy klienci narzekali jednak wczoraj, że mają zablokowane konta, a pieniądze są im potrzebne na bieżące wydatki.

Klienci bankrutującego właśnie SKOK-u Wspólnota mogą zgłaszać się do placówek PKO BP w całym kraju od 28 lipca do 19 września. Po tym terminie pieniądze będzie można odzyskać łącznie przez pięć lat, ale trzeba będzie pofatygować się do centrali Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Pieniądze będą wypłacane w gotówce lub na konto wskazane przez klienta. W przypadku wypłat w gotówce przekraczających 30 tys. zł dwa dni robocze wcześniej trzeba poinformować o tym bank, dzwoniąc na infolinię PKO BP (801 302 302 z kraju i 81 535 65 65 z zagranicy i telefonów komórkowych) lub osobiście (bądź telefonicznie) w dowolnej placówce.

Andrzej Dunajski, rzecznik Kasy Krajowej zwraca uwagę, że upadłość tej jednej z 55 działających na naszym rynku Kas nie przekłada się na kondycję całego sektora. - Depozyty są tak samo chronione jak w bankach. Nie ma powodu do paniki czy do niepokoju - mówi Dunajski.

Z kolei Jarosław Sadowski z firmy doradztwa finansowego Expander twierdzi, że zła sytuacja finansowa SKOK-ów i informacja o bankructwie jednej z Kas może spowodować odpływ klientów.

Kasa od lat miała problemy. W 2012 r. nadzór nad wszystkimi SKOK-ami przejęła Komisja Nadzoru Finansowego. To efekt afery Amber Gold. Po zbadaniu ich kondycji finansowej przez niezależnych audytorów KNF nakazała przeprowadzenie działań naprawczych w aż 44 placówkach (na 55).

W ubiegłym roku nadzorca uznał jednak, że działania naprawcze Wspólnoty są niewystarczające, i wprowadził do niej zarządcę komisarycznego. Ten również nie wyprowadził Kasy na prostą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski