Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Współpraca z chińskim Suzhou kosztuje, ale czy nam się opłaca?

Edyta Zając
Wiceprezydent Jerzy Gwiżdż wierzy w sens współpracy z Suzhou. Zdaniem krytyków jego wyprawy to jedynie fanaberia
Wiceprezydent Jerzy Gwiżdż wierzy w sens współpracy z Suzhou. Zdaniem krytyków jego wyprawy to jedynie fanaberia Fot. Urząd miasta
Nowy Sącz. - Ta współpraca to fanaberia, której nie rozumie żaden przeciętny mieszkaniec - twierdzi radny Grzegorz Fecko z opozycji.

Wiceprezydent Jerzy Gwiżdż z Beatą Klimek-Susuł z Wydziału Kultury, Komunikacji Społecznej i Promocji Urzędu Miasta przemierzyli 10 tys. km, by podpisać umowę o przyjacielskich kontaktach z 10-milionowym miastem Suzhou w Chińskiej Republice Ludowej. Wyprawa kosztowała 7,2 tys. zł.

Szansa czy fanaberia?

- Chcielibyśmy, by efektem naszych kontaktów była aktywna współpraca różnych środowisk, zwłaszcza w dziedzinie kultury, oświaty, sportu, gospodarki, turystyki i medycyny, gospodarki i handlu - deklarował wiceprezydent Gwiżdż w Suzhou.

Podobnie jak przed jedenastoma laty, gdy po raz pierwszy wyjechał do Chin Gwiżdż podkreśla, że rolą samorządu jest inspirowanie kontaktów na różnych płaszczyznach.

- Żeby efekty naszego porozumienia stały się odczuwalne dla obywateli obu naszych siostrzanych miast - uzasadnia wiceprezydent.

Grzegorz Fecko, radny opozycyjny kontruje, że wbrew nadziejom prezydenta, owoców współpracy Nowego Sącza z Suzhou nie będzie.

- Po 11 latach od pierwszej wycieczki wciąż żadne efekty tej wizyty nie są odczuwalne dla sądeczan. Uważam, że te wyprawy to fanaberia wiceprezydenta, który o współpracy z Suzhou opowiada okrągłymi zdaniami, ale konkretów brak - zauważa Fecko.

Nie chodzi mu o to, że wiceprezydent leci na egzotyczną wycieczkę. Pyta: czemu to służy? - Szukamy partnera nie tam, gdzie powinniśmy - komentuje.

Zdaniem krytyków miasto w Chinach ma inne problemy niż Nowy Sącz, więc trudno o płaszczyznę porozumienia. Jedyny efekt współpracy to grupa studentów z Chin w sądeckiej Wyższej Szkole Biznesu.

Inspiracje i nadzieje

Kontakty Sącza z Chinami nawiązano w 2005 r. Na liście wspólnych projektów jest m.in. promocja miasta podczas międzynarodowego spotkania w Suzhou polegająca na przekazaniu publikacji o Suzhou sądeckiej bibliotece oraz wystawa jedwabiu w Małej Galerii. Efektem inspiracji z podróży do Azji są także parasole z kwiatami na sądeckim Rynku. Miasto przekonuje, że współpraca wkrótce nabierze rozpędu.

- Przewidujemy szybkie nawiązanie współpracy PWSZ z uczelnią Higher Vocational School of Technology, Jiangsu Union Technical Institute Suzhou Branch oraz sądeckiej szkoły średniej z jej odpowiednikiem w Suzhou i Muzeum Suzhou z naszym Muzeum Okręgowym - zapowiada rzecznik prezydenta Renata Stawiarska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski