Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspomnienie. Józef Włodarczyk z Dziekanowic - prawnik i żołnierz

Andrzej Domagalski
Józef Włodarczyk
Józef Włodarczyk Fot. Archiwum prywatne
Pani Alina - kustosz pamiątek rodziny Włodarczyków - przywołuje pamięć stryja - prawnika i żołnierza

Alina Rozwadowska z Dziekanowic rozkłada na ławie rodzinne pamiątki. Albumy, wypełnione fotografiami, przedstawiają rodzinę Włodarczyków, wycinki prasowe z polonijnej prasy amerykańskiej, w większości dotyczące jednej postaci - stryja Józefa, urodzonego w 1909 r. w Dziekanowicach i zmarłego 63 lata później w Chicago i tam pochowanego.

- Wuj aktywnie uczestniczył w życiu lokalnej społeczności. Był współorganizatorem budowy strażnicy i szkoły podstawowej. Skończył w pierwszej połowie lat 30. minionego stulecia prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim i został adwokatem. W chwili rozpoczęcia wojny pracował jako komisarz ziemski w Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie na ul. Basztowej. Pamiętam też, że któregoś dnia żegnałam go wraz z dziadkiem na przystanku autobusowym, gdy wsiadał do autobusu, z nakazem opuszczenia kraju. Dostał bowiem rozkaz ocalenia archiwum urzędu i zbiegł przez Rumunię na Węgry, skąd następnie dostał się do Francji, gdzie wstąpił do 2. Baonu.

Pani Alina wyjmuje z albumu zdjęcie zrobione we Włoszech: - Zanim stryj tam wylądował, po kapitulacji Francji trafił do Szkocji, gdzie ukończył podchorążówkę i otrzymał stopień podporucznika. Pełnił tam funkcję dowódcy plutonu rozpoznawczego, dowódcy kompani i oficera wywiadowczego. Wziął udział w bitwie o Monte Cassino, podczas której nabawił się kontuzji, z którą nie mógł się uporać aż do śmierci. Na zdjęciu widać gen. Stanisława Maczka, gen. Władysława Andersa, gen. Władysława Sikorskiego oraz podporucznika Józefa Włodarskiego.

We wrześniu 1948 r. został zdemobilizowany. Anglicy uhonorowali go zaszczytnymi odznaczeniami: Deffense i War Medalami, natomiast Polacy - Medalem Wojska Polskiego I i II stopnia.

W Anglii Włodarczyk uzupełnił studia prawnicze. W 1951 r. osiedlił się i mieszkał do śmierci 1972 r. w Chicago. - Pracował jako prawnik w zakładach stalowych - mówi Alina Rozwadowska. - W placówce 28. Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej do końca życia pełnił funkcję skarbnika. Aktywnie uczestniczył w życiu tamtejszej Polonii.

Pani Alina wielokrotnie starała się o wyjazd do USA, ale tylko raz, w 1973 roku, mogła pomodlić się na grobie stryja. Grobem Józefa Włodarczyka opiekuje się miejscowa Polonia

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 15

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski