Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wstrząs by zaszkodził

Łukasz Madej
Dariusz Wójtowicz z Sandecją kiedyś był blisko awansu do ekstraklasy, teraz walczy o utrzymanie w I lidze
Dariusz Wójtowicz z Sandecją kiedyś był blisko awansu do ekstraklasy, teraz walczy o utrzymanie w I lidze fot. Jerzy Cebula
I liga piłkarska. Po rozmowach władz Sandecji z trenerem i zawodnikami nie będzie rewolucji.

Dariusz Wójtowicz, który po ostatnim przegranym 0:1 spotkaniu z Bytovią oddał się pod ocenę zarządu Sandecji Nowy Sącz, pozostaje trenerem pierwszoligowca. To podstawowy efekt rozmów, do jakich doszło w klubie z ulicy Kilińskiego.

Szefowie Sandecji najpierw spotkali się w swoim gronie, a potem rozmawiali już ze sztabem szkoleniowym.

– _Tematu zmiany trenera w zasadzie nie było _– mówi rzecznik prasowy małopolskiego klubu Michał Śmierciak. – _Prezesi postanowili, że Dariusz Wójtowicz zostaje na stanowisku. Udzielili mu pełnego poparcia, pełnego kredytu zaufania oraz wsparcia. Liczymy, że trener będzie w __stanie odwrócić trudną sytuację, bo przecież nie ma co nawet mówić, że taka nie jest _– dodaje.

Odbyły się także rozmowy zarządu „biało-czarnych” z całą drużyną.

Oczywiście nikt nie pytał piłkarzy, czy trener ma zostać, bo chyba nikt sobie nie wyobraża, że o takich rzeczach będą decydować zawodnicy. Prezesi po prostu chcieli wiedzieć, co oni, jako szefowie klubu, mogą zrobić, żeby pomóc zespołowi w poprawie sytuacji. O czym dokładnie rozmawiano? To niech zostanie między stronami – wyjaśnia Śmierciak.

Postawie władz Sandecji przyklaskuje były piłkarz Wisły Kraków i reprezentacji Polski, a dziś ekspert stacji Orange Sport, Andrzej Iwan.

Decyzja absolutnie dobra. Czemu? Bo drużynie potrzeba spokoju _– zaznacza Iwan. – _Do tego należy pamiętać, że Darek już kiedyś bardzo dobrze poradził sobie właśnie w Sandecji, a wokół zespołu w ostatnim czasie były duże zawirowania. Trzeba też zdawać sobie sprawę, w jakim momencie objął drużynę i że nie miał za dużego wpływu na jej budowę. Być może jego rozgoryczenie wzięło się stąd, że w meczach brakowało trochę szczęścia. Teraz nabierze pewności, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku. Chociaż, skoro wyników nie ma, to coś zmienić trzeba.

Wójtowicz Sandecję przejął po Piotrze Stachu na krótko przed startem rundy wiosennej. Z 24 możliwych punktów, zespół zdobył 6, wliczając w to walkower za nierozegrany mecz z Widzewem.

Pozytywem dla drużyny może być także fakt, że mimo kiepskiej sytuacji w tabeli umowę do czerwca 2016 roku przedłużył Dawid Szufryn, który jest nazywany mentalnym przywódcą „biało-czarnych”.

Nic, tylko chwalić takie zachowanie, bo przecież Dawid znalazłby sobie niejeden klub, i to nawet w ekstraklasie. Proszę mi wierzyć, że znam tam wielu gorszych od niego stoperów _– mówi Iwan. _– Bardzo go cienię. Z przyjemnością się patrzy, jak ten chłopak walczy, nigdy się nie poddaje. To na boisku przedłużenie ręki trenera i, rzeczywiście, gdyby poszedł sygnał, że może odejść, byłaby to dla drużyny katastrofa.

W najbliższej kolejce piłkarze z Nowego Sącza zagrają w Siedlcach z także zagrożoną spadkiem Pogonią.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski