Na pograniczu gmin Proszowice i Koniusza, przy drodze między Gniazdowicami a Rzędowicami można "podziwiać" smutny widok. W przydrożnym rowie, na odcinku około stu metrów, widać kilkadziesiąt plastikowych worków wypełnionych odpadami. O tym, co to za odpady, można się łatwo przekonać, uchylając szybę samochodu. W okolicy czuć intensywny zapach psującego się czosnku. "Towaru" jest tyle, że będzie śmierdział jeszcze całymi miesiącami. A im będzie cieplej, tym fetor będzie intensywniejszy.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 18. "Kijak"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?