Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Wszędzie było pełno krwi i wielu zabitych". Wstrząsające relacje świadków zamachu [WIDEO]

Remigiusz Półtorak, Paryż
- Wszystko trwało co najmniej 10-15 minut, bo terroryści bez przerwy ładowali broń. Trzy albo cztery razy. Jeden z nich na pewno miał kałasznikowa - relacjonuje Julien, dziennikarz z Paryża w rozmowie z naszym dziennikarzem Remigiuszem Półtorakiem.

Terroryści w Paryżu: To był skoordynowany atak w sześciu miejscach [ZDJĘCIA, WIDEO]

Thomas, 27 lat, był w klubie Betaclan, gdzie zginęło najwięcej ludzi: - Koncert zaczął się w dziwny sposób, bo wokalista zespołu Eagles of Death Metal włożył... nóź do wzmacniacza. Mniej więcej po pół godzinie, albo trochę więcej, usłyszeliśmy ekspolzje jakby wybuchały petardy. Zobaczyłem dwóch zamachowców, przynajmniej jeden z nich miał kałasznikowa. Byłem z koleżanką i myśleliśmy tylko o jednym: przeczekać tę maskarę, udając, że jesteśmy zabici. Miałem głowę położoną przy nodze i starałem się mie ruszać, bo jak tylko ktoś się poruszył, było słychać strzały. Potem się uspokoiło, więc zaczęliśmy zbliżać się do wyjścia.
Wszędzie było pełno krwi i wielu zabitych. A jak już się stamtąd wydostaliśmy, zaczęliśmy biec, jak najszybciej i jak najdalej.

Stan wyjątkowy we Francji, zamknięte granice. Ponad 100 ofiar śmiertelnych[WIDEO]

Autor: Remigiusz Półtorak

Julien, dziennikarz: - Wszystko trwało co najmniej 10-15 minut, bo terroryści bez przerwy ładowali broń. Trzy albo cztery razy. Jeden z nich na pewno miał kałasznikowa. W pewnym momencie udało nam się schować za sceną, a kiedy przestali strzelać znaleźliśmy wyjście ewaluacyjne. Na ulicy było już wielu rannych.

Laurent: - Widziałem dwóch terrorystów. Byli ubrani po cywilnemu, nie mieli masek ani kominiarek. Niedaleko sceny w klubie Betaclan były drzwi i zaraz potem schody, przy których się schroniliśmy. Co najmniej przez 10 minut. Potem ktoś znalazł wyjście na dach, a tam okazało się, że jest przejście oknem do prywatnego mieszkania. Właściciel nam otworzył, mogliśmy się schować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski