Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszędzie coś chce być widziane...

AN
Katarzyna Skrobiszewska, młoda malarka krakowska, malowała w manierze hiperrealistycznej - i ten okres zbiegł się z wystawą inaugurującą działalność galerii Nova na Kazimierzu. Potem była "czarna seria" z precyzyjnymi grami czernią na czerni. Od wczoraj, w galerii Nova można oglądać najnowsze obrazy Katarzyny Skrobiszewskiej sygnalizujące spore zmiany w jej malarstwie.

W Novej, na Kazimierzu

   Autorka prezentuje swoje spojrzenie na pejzaż; od czytelności stosunkowo łatwych do nazwania szczegółów poprzez syntezę form, sprowadzania krajobrazu do systemu znaków - po abstrakcję w cyklu obrazów ze słońcami. Wystawa, pełna subtelnych niuansów szarości zdaje się być kolorowa, a "Słońca" eksponowane w ostatniej części wystawy niemal rozrzutnie barwne. Gdy jednak po pierwszym rzucie oka nastąpi drugie, uważniejsze, dostrzeżemy, ile osiąga artystka światłem i subtelnymi opozycjami koloru przy oszczędnej gamie barwnej. To jedna z najsympatyczniejszych pułapek w jakie artysta może wciągnąć widza.
   Wystawa ma tytuł raczej niecodzienny: "Wszędzie coś chce być widziane". Katarzyna Skrobiszewska mówi, że to część zdania kiedyś przeczytanego - Teraz sama mogłabym tak powiedzieć. Nabrałam zwyczaju ciągłego, intensywnego patrzenia, a okazuje się, że to bywa męczące.
   Bywa. Zwłaszcza, gdy chce się nie tylko patrzeć, ale i zobaczyć to, co bardzo chce być widziane. Obrazy obecnie pokazywane w Novej (ul. Józefa 22, wejście od ul. Nowej) zaświadczają, że warto.
(AN)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski