Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszyscy walczą o władzę

Katarzyna Hołuj
Maciej Ostrowski (Myślenice)
Maciej Ostrowski (Myślenice) FOT. MACIEJ HOŁUJ
Analiza wyborcza. W każdym z miast powiatu zapowiada się walka o fotel burmistrza. Najwięcej chętnych jest w Sułkowicach. Aż czworo.

Wybory samorządowe za nieco ponad dwa miesiące – 16 listopada. O kim się mówi na tzw. giełdzie nazwisk? Część z kandydatów otwarcie potwierdza zamiar kandydowania. Inni zachowują się bardziej tajemniczo, odpowiadając, że jest jeszcze czas na decyzję. Wszyscy muszą ujawnić się do 17 października.

Burmistrz Myślenic Maciej Ostro­wski potwierdza, że będzie ubiegał się o reelekcję. – Będę ponownie kandydował – odpowiada na nasze pytanie. Jego komitet (pod taką nazwą jak ostatnio, czyli KWW Macieja Ostrowskiego) został już zarejestrowany.

Tak samo jego kontrkandydat już dawno się zdeklarował. A teraz, po otrzymaniu poparcia posłanki Beaty Szydło, pełnomocnika Okręgu nr 12, jest już oficjalnym kandydatem PiS na burmistrza Myślenic. Mowa o Jarosławie Szlachetce.

Jasne zdeklarowanie się kandydatów w Myślenicach sprawia, że bardziej interesujące od pytania „kto?”, staje się pytanie „z kim” pójdą do wyborów? Na listach PiS ma nie być tym razem nazwisk trzech radnych: Stanisława Szczepana Cichonia, Kazimierza Dąbrowskiego i Jana Trzepacza. Wszyscy trzej w 2010 roku zostali wybrani właśnie z list tej partii.

– Za postawę niezgodną ze statutem PiS i linią partii Zarząd powiatowy ich nie rekomenduje – mówi Jarosław Szlachetka, przewodniczący Zarządu Powiatowego PiS w Myślenicach.

Na nazwisku Szlachetki zaczyna się lista kandydatów, którzy będą startować na stanowisko burmistrza pod szyldem tej partii, ale na nim się nie kończy. PiS zamierza bowiem wystawić swojego kandydata w Dobczycach. Propozycję złożono Romanowi Knapikowi, radnemu miejskiemu, ale jak mówi sam zainteresowany, nie skorzystał z niej.

Aktualnie wśród możliwych kandydatów wymienia się Beatę Dudek, także radną miejską i dyrektorkę Zespołu Szkół w Dobczycach (o jej odwołaniu ze stanowiska zdecydował ostatnio Zarząd Powiatu, ona natomiast nadal przebywa na zwolnieniu lekarskim).

Do lokalnej PO, jak mówi szef jej struktur powiatowych Stanisław Bisz­tyga, nikt dotychczas nie zgłosił się o poparcie. PSL też nie ma własnych kandydatów. Przynajmniej w miastach.

– Nie przewidujemy wystawiać nikogo na burmistrza Myślenic – mówi Jacek Ślósarz, prezes Zarządu Powiatowego PSL. Jeśli chodzi o Sułkowice, także nie, a w Dobczycach? – Naszym zdaniem burmistrz Pawlak jest świetnym kandydatem na burmistrza, więc po co? – mówi Ślósarz.

Marcin Pawlak potwierdza zamiar kandydowania, aczkolwiek ostateczną decyzję uzależnia od dalszych rokowań co do choroby, z którą się zmaga. Ostatnie wyniki są dobre. – Żadne z moich dotychczasowych zajęć, włączając w to własną działalność gospodarczą i pracę w Zarządzie województwa, nie dało mi tyle satysfakcji co właśnie służba samorządowa – twierdzi.

Obserwatorzy życia politycznego w Dobczycach mówią, że kandydowanie obecnego burmistrza najpewniej będzie oznaczało, że na fotel burmistrza nie będzie kandydował Tomasz Suś, obecny wicestarosta.

O tym, że nosi się z takim zamiarem mówiło się w Dobczycach od jakiegoś czasu. On sam odpowiada, że „w życiu należy być przygotowanym na różne wyzwania”, ale też, że ostateczne decyzje nie zapadły. – Ludzie namawiają mnie także, abym nadal był ich przedstawicielem w powiecie – mówi Suś. Zarejestrował już komitet wyborczy pod nazwą KWW Przyjazny Samorząd Terytorialny. – Listy są praktycznie skompletowane, jeśli chodzi o wybory do powiatu – mówi. – Komitet może także zgłaszać kandydatów na burmistrza, wójta oraz radnych do gminy czy też sejmiku. Oczywiście skupimy się tylko na powiecie i ewentualnie gminach.

Najbardziej tajemniczy są potencjalni kandydaci na burmistrza Sułkowic. Z wyjątkiem obecnie pełniącego tę funkcję Piotra Pułki, który potwierdza, że będzie kandydował.

Pozostali unikają odpowiedzi. Radna miejska Jolanta Łaski, której nazwisko pada w kuluarach, mówi nam, że na rozmowy przyjedzie jeszcze czas, a na razie wstrzymuje się od komentarzy. W podobnym tonie wypowiada się radny Artur Grabczyk.

Dobrze zorientowani w środowisku lokalnym Sułkowic twierdzą jednak, że obydwoje będą startowali. Jest jeszcze jeden potencjalny kandydat – Krzysztof Trojan, radny powiatowy i dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Sułkowicach. On sam nie potwierdza tego, ani nie dementuje. Mówi jedynie: – Jestem w trakcie rejestrowania komitetu.

W jego kandydowanie jednak nie wszyscy wierzą. – Ma stanowisko dyrektora GOK, z którego jako burmistrz musiałby z oczywistych względów zrezygnować. Dziś jest na nim bezpieczny, bo do ewentualnego odwołania go z niego potrzebna byłaby opinia Rady Powiatu, której jest członkiem. Na dodatek ma dietę radnego powiatowego – mówi nam jedna z mieszkanek gminy.

Jedynie Zofia Góralik, radna powiatowa z Rudnika oraz radny miejski Waldemar Wolski, których nazwiska też są wymieniane wśród potencjalnych kandydatów, dementują informacje, jakoby chcieli się ubiegać się o fotel burmistrza. Sołtyska Rudnika zamierza ubiegać się o ponowny wybór do Rady Powiatu. Z kolei Wolski jest dyrektorem Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Sułkowicach i zamierza tam pozostać. Potwierdza natomiast chęć startu do Rady Miejskiej.

Jolanta Łaski i Artur Grabczyk są w opozycji do urzędującego burmistrza. Szukając odpowiedzi na to jaki sens ma takie rozdrabnianie się jego politycznych przeciwników, najbardziej prawdopodobna wydaje się ta, że ma to w efekcie doprowadzić do drugiej tury.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski