Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystkie uchwały ws. pomnika AK pod Wawelem unieważnione. Będą nowe konsultacje

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Makieta pomnika Wstęga Pamięci
Makieta pomnika Wstęga Pamięci Andrzej Banas / Polska Press
Trwa epopeja z budową pomnika Armii Krajowej "Wstęga Pamięci", który miał powstać na Bulwarze Kurlandzkim, tuż pod Wawelem. O charakterze pomnika i jego lokalizacji zdecyduje nowa forma konsultacji społecznych, tzw. panel obywatelski. Wszystko poprzednie uchwały Rady Miasta Krakowa ws. pomnika AK zostały uchylone.

- Rada Miasta Krakowa ponownie za panelem obywatelskim w sprawie uczczenia pamięci żołnierzy Armii Krajowej. Zgodnie z sugestią wojewody małopolskiego w odrębnej uchwale uchyliliśmy poprzednie uchwały w sprawie lokalizacji pomnika Wstęga Pamięci pod Wawelem - mówi Łukasz Maślona, radny klubu Kraków dla Mieszkańców i pomysłodawca panelu. Za takim rozwiązaniem opowiedział się jego klub, Koalicja Obywatelska i Przyjazny Kraków. Przeciw było Prawo i Sprawiedliwość.

Wojewoda małopolski Piotr Ćwik wydał na początku marca rozstrzygnięcie nadzorcze dla uchwały Rady Miasta Krakowa z 30 stycznia. Krakowscy radni, podejmując tę uchwałę, zdecydowali, że o losach upamiętnienia żołnierzy AK rozstrzygną konsultacje społeczne w formie panelu obywatelskiego. Wojewoda jednak - po dokonaniu analizy - zdecydował o stwierdzeniu nieważności tej uchwały.

Przypomnijmy: 30 stycznia Rada Miasta Krakowa (23 radnych było za, a 14 przeciw) zdecydowała, że o losach upamiętnienia żołnierzy AK rozstrzygną konsultacje społeczne w formie panelu obywatelskiego. Dzieje się to w sytuacji, kiedy już w 2010 r. zostały podjęte uchwały w sprawie budowy pomnika i jego lokalizacji u stóp Wawelu, a w 2013 r. poświęcono kamień węgielny pod tę budowę. Nowa uchwała anulowała te wcześniejsze, ale okazało się, że w opinii wojewody nieskutecznie.

Sprawa budzi ogromne kontrowersje, posypały się więc listy otwarte w odpowiedzi na przyjęcie tej uchwały. Ostatnio z takim listem do prezydenta Krakowa i radnych miasta zwrócili się wspólnie marszałek Witold Kozłowski i wojewoda Piotr Ćwik. Prezydentowi m.in. przypominają oni, że w 2013 r. złożył podpis pod aktem erekcyjnym będącym zapowiedzią wzniesienia pomnika AK u stóp Wawelu. W liście czytamy ponadto: „Z rozczarowaniem i zdziwieniem stwierdzamy, że Królewskie Miasto Kraków w roku, w którym przypada 80. rocznica wybuchu II wojny światowej i powstania Polskiego Państwa Podziemnego, a także 75. rocznica Powstania Warszawskiego - zamiast okazać najwyższy szacunek żołnierzom Armii Krajowej, stanowiącej jeden z największych fenomenów II wojny światowej - podejmuje działania coraz bardziej oddalające w czasie inicjatywę budowy pomnika”.

Awantura o pomnik

Awantura i kontrowersje wokół pomnika AK trwają od kilku lat. Aktywiści miejscy, którzy ponad rok temu wystąpili z protestem przeciwko stawianiu go pod Wawelem, podnosili m.in., iż pomnik jest zbyt duży, więc zasłoni widok na Wawel. W odpowiedzi Alexander Smaga, projektant monumentu, podkreślał, że po konsultacjach z wojewódzkim konserwatorem zabytków powierzchnia Wstęgi Pamięci zmniejszyła się o ponad połowę, pomnik też jest niższy niż wcześniej planowano.

Od grudnia 2017 do stycznia 2018 mieszkańcy wypełniali ankiety, w których urzędnicy zadali proste pytanie: czy pod Wawelem powinien stanąć pomnik, upamiętniający Armię Krajową? Łącznie do magistratu wpłynęło 6141 ankiet, po weryfikacji odrzucono 4183 z nich. Ostatecznie zwyciężyły głosy na „nie”, których było 1133. Za ustawieniem pomnika AK na Bulwarze Czerwieńskim głosowało z kolei 825 mieszkańców. Aby pomóc krakowianom w podjęciu decyzji, władze miasta ustawiły u stóp Wawelu makietę monumentu.

Po tym, jak ogłoszono wyniki głosowania za pomocą ankiet, temat pomnika kolejny raz wrócił na sesję rady miasta. Grupa radnych chciała, by prezydent wziął pod uwagę wyniki ostatnich konsultacji, czyli wspomnianego głosowania. Zgodnie z nimi powinien zmienić lokalizację pomnika AK, bo przecież zwyciężyły głosy na „nie”.

Rada odrzuciła jednak projekt tej uchwały. Głosy krytyki posypały się na Bogusława Kośmidera, ówczesnego przewodniczącego RMK. Podczas głosowania nad projektem uchwały, wstrzymał się od głosu. Tych na „nie” i „tak” było po 19. Więc to właśnie głos Kośmidera był kluczowy.

Ówczesny ZIKiT rozpoczął więc przygotowania do budowy pomnika w pierwotnej lokalizacji. W pierwszym przetargu nikt się zgłosił. W drugim jedyna firma złożyła ofertę budowy pomnika za 3 mln zł, gdy tymczasem jego koszt był szacowany na ok. 1,6 mln zł. Przetarg został nierozstrzygnięty. Nowego nie rozpisano. Pomnika wciąż nie ma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wszystkie uchwały ws. pomnika AK pod Wawelem unieważnione. Będą nowe konsultacje - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski