Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystko, co najlepsze, jest jeszcze przed nim

(ART)
Sebastian Druszkiewicz specjalizuje się w długich dystansach
Sebastian Druszkiewicz specjalizuje się w długich dystansach Fot. WACŁAW KLAG
Łyżwiarstwo szybkie. Być może zbliżający się sezon będzie przełomowy dla Sebastiana Druszkiewicza. Panczenista AZS Zakopane rozważał zakończenie kariery, ale dzięki wsparciu sponsora będzie mógł kontynuować treningi na właściwym poziomie.

Druszkiewicz dwukrotnie wystąpił na igrzyskach. Na te w Vancouver (2010) wywalczył kwalifikację (zajął 14. miejsce na 10 000 m), ale później nie trenował z kadrą w pełnym programie przygotowań. Do Soczi pojechał jako rezerwowy dla drużyny, przygotowując się na własny koszt. Korzystał z pomocy rodziny, pracował dorywczo.

W rywalizacji drużynowej nie pojawił się jednak na torze, a więc nie miał udziału w zdobyciu brązowego medalu. W ten sposób nie dostał żadnych gratyfikacji (nagroda i stypendium), które mogłyby pomóc w treningach. Po IO nie krył rozgoryczenia, bowiem gdyby pojechał w choć jednym biegu (np. przeciw Holandii, z którą Polacy praktycznie nie mieli szans), dostałby bonus za późniejszy medal. – Nie wiem, co dalej, nie wykluczam żadnej opcji – powiedział wówczas. Został jednak przy sporcie.

Pojawiła się szansa udziału w letnim zgrupowaniu kadry w Hiszpanii, gdzie trenowano głównie na rowerach, ale wyjazd Druszkiewicza stanął pod znakiem zapytania. Potrzebny był specjalistyczny rower, a ten posiadany dotąd przez zawodnika, po prostu się już zużył. Z pomocą przyszła angielska firma Grena, zarządzana przez Polaków.

Starałem się nie tracić nadziei, choć nie było to łatwe, bo ważyły się losy mojej dalszej kariery zawodowej. Wtedy nieoczekiwanie odezwała się do mnie firma Grena. Nie tylko zaproponowała sfinansowanie zakupu roweru, ale gdy opowiedziałem moją historię i przedstawiłem plany na __przyszłość, otrzymałem też miesięczne stypendium – mówi Druszkiewicz. – Ta sytuacja dała mi dużą motywację do dalszej pracy i odbudowała wiarę, że wszystko, co najlepsze, jest jeszcze przede mną. Siedząc w domu, oddalam się od osiągnięcia zamierzonego celu, a zależy mi na tym, by ćwiczyć i __każdego dnia być coraz lepszym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski