Wszystko od nowa

Górnik Brzeszcze

 Górnikowi Brzeszcze potrzebna jest przede wszystkim organizacyjna stabilizacja. W klubie ciągle panują personalne zawirowania, a to nie sprzyja tworzeniu dobrej atmosfery wokół drużyny, której skład kompletowano w pośpiechu.
 Minął rok, a w Brzeszczach nic się nie zmieniło. U progu nowego sezonu ponownie mówi się o budowaniu zespołu. Pojawia się tylko pytanie, czy kibice Górnika po raz drugi będą na tyle wyrozumiali, aby przychodzić na stadion tylko po to, by oglądać seryjne porażki swoich pupili. - Miejmy nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Przed rundą wiosenną było sporo szumu wokół drużyny. Przed zawodnikami stawiano wygórowane cele. Życie nauczyło nas pokory, więc nie mówmy zbyt wiele o celach w nadchodzącym sezonie. Potrzebny nam jest spokój - mówi członek zarząduAleksander Kisała. - W drużynie jest wielu nowych zawodników, którzy będą potrzebowali trochę czasu, aby znaleźć wspólny język z kolegami.
 Zespół miał burzliwy okres przygotowawczy do sezonu. Po rezygnacji zarządu z usług Jana Bielenina jego następcą został Ryszard Włodarczyk, któremu jednak pracę z drużyną uniemożliwiła choroba. Od kilku dni szkoleniowcem Górnika jest tyszanin Bronisław Loska, który w swojej trenerskiej karierze prowadził m.in. zespół Górnika MK Katowice, a ostatnio szkolił GTS Bojszowy.
 W klubie zaszła długo oczekiwana zmiana na stanowisku prezesa klubu. Pawła Dziadkowca zastąpił Krzysztof Hyła. - Być może po zmianie sternika klubu znikną nerwowa atmosfera i składanie obietnic bez pokrycia - uważa Kisała.
 Jeśli chodzi o sprawy czysto spotrowe, to w Górniku zabraknie najbardziej utalentowanej młodzieży, z którą kibice wiązali olbrzymie nadzieje na przyszłość. Marcin Borowczyk, który zaskarbił sobie sympatię kibiców, pod koniec sezonu został definitywnie sprzedany do Wisły Kraków. Na razie zawodnik będzie doskonalił swoje umiejętności w szkółce piłkarskiej. - Ten chłopak ma dopiero 15 lat, ale mam nadzieję, że w Krakowie wypłynie na szerokie wody - mówi Aleksander Kisała.
 W nadchodzącym sezonie brzeszczanie mogą mieć problemy z bramkarzami. Pierwszym golkiperem zespołu będzie Piotr Surzyn. Pojawia się pytanie, kto będzie rezerwowym. Jarosława Płonkę kontuzja wyeliminowała z gry na 4 miesiące. W odwodzie pozostaje Robert Gruszecki. Działacze czynią starania o wypożyczenie z Ceramedu Łukasza Nolki.
 Kibice Górnika nie zobaczą w akcji kapitana zespołu Arkadiusza Kłody, który został wypożyczony na rok do Ceramedu Bielsko-Biała. W zespole pojawił się natomiast Przemysław Cecuga, który ostatnio bronił barw GKS-u Bełchatów. - Ten zawodnik wrócił w rodzinne strony i dlatego będzie bronił barw Górnika. Na kolejny sezon zawarliśmy porozumienie z Łukaszem Bartusiem. W drużynę wstąpił duch walki i oby pozostał z chłopakami do końca sezonu - mówi Kisała.

(zab)

Kadra Górnika

 Trener: Bronisław Loska. Kierownik drużyny: Stanisław Gawron.
 Bramkarze: Piotr Surzyn (73), Jarosław Płonka (80), Robert Gruszecki (82), Łukasz Nolka (81).
 Obrońcy: Tomasz Borowczyk (81), Paweł Ćwiertnia (80), Andrzej Dziadzio (80), Krystian Pawlus (81), Robert Pasko (81), Krzysztof Zarzycki (82), Mariusz Żmuda (83).
 Pomocnicy i napastnicy: Łukasz Bartuś (79), Łukasz Błotko**(80), Rafał Brańka (76), Piotr Brożek (75), Przemysław Cecuga (80), Marek Harańczyk (74), Dariusz Jawor (79), Mariusz Kozieł (77), Dawid Włodarczyk (81), Wojciech Włodarczyk (79), Tomasz Hnatyszyn (81).
 Przybyli: Cecuga z GKS Bełchatów, Brańka - powrót z wypożyczenia z Wilamowiczanki, Hnatyszyn z drużyny juniorów, Wojciech Włodarczyk wznowił treningi, Brożek powrót z wypożyczenia do Jawiszowic, Łukasz Nolka z Ceramedu (w trakcie załatwiania).
 Ubyli: Aradkusz Kłoda - wypożyczenie do Ceramedu, Marcin Borowczyk - Wisła Kraków, Mariusz Sibik - do Garbarza Zembrzyce, Maciej Matejko, Krystian Gancarczyk, Rafał Studencki - powrót do Ceramedu, Marcin Ślęzak nie podjął trenigów.**