Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystko przez kominy

Grzegorz Tabasz
Początkiem problemów z czystością powietrza były… kominy. Czyli zwyczajne rury sterczące z dachu, a służące do odprowadzania spalin.

Ślady pierwszych kominów - liczących około czterech tysięcy lat - odkryto w Mezopotamii. Wynalazek poszedł w zapomnienie i jego ponowne odkrycie zawdzięczamy benedyktyńskim mnichom w XI stuleciu. W porównaniu do otwartego ogniska w kurnej chacie (tak na marginesie, słowo kurna ma początek w kurzącym dymie), oznaczało gigantyczny skok jakościowy.

Komin brał początek w zabudowanym piecu z kamieni i gliny. Dawał mocny ciąg powietrza, dzięki czemu paliwo spalało się bardzo wydajnie w wyższej temperaturze. Sam piec kumulował ciepło i pozwalał na efektywne przygotowanie posiłków.

Chwilę potem wymyślono niezwykle wydajne centralne ogrzewanie. Dość wspomnieć, iż instalacja w krzyżackim zamku w Malborku uruchomiona na próbę w XIX wieku, wciąż działała!

Kominów przybywało w oczach, liczono wedle nich podatki (podymne!), zaś w niebo leciały kłęby dymu. Póki palono drewnem, jeszcze można było to wytrzymać. Wprowadzenie węgla kamiennego dało nam nasz smog codzienny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski